Wmawiano mi, że mam dzieci.
Nie przyznaję się, nic o nich nie wiem.
Mam za to synów. Dorosłych mężczyzn, którzy żyją i działają na swój rachunek.
Jak potrafią - budują swój dobrobyt i swoje szczęście, realizują się zgodnie z wybranym przez nich modelem.
Gorąco im życzę spełnenia pragnień i marzeń i osiągnięcia założonych celów.
Wierzę, że - jak ja, starają się być przyzwoici.
Moje obowiązki wobec nich, młodych, zdrowych sprawnych - już się skończyły.
Ich obowiązki wobec mnie, starego, ale jeszcze samodzielnego i sprawnego - jeszcze się nie zaczęły.
------------------------------------------------------
Wpływ rodziców na postawy dzieci jest ogromny,
kształt postaw jest przeważnie daleki od wychowawczych zamierzeń.
Udział rodziców w kształtowaniu postaw jest ułamkiem oddziaływań wychowawczych.
------------------------------------------------------
Pozwólmy naszym byłym dzieciom być ludźmi. Ograniczmy wścibstwo.
Kiedy będą nas potrzebować - zgłoszą się, opowiedzą co trzeba.
Wmawiano mi, że mam dzieci
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Wmawiano mi, że mam dzieci
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 6 guests