Piszę tutaj różności. Odpowiedzą na moje pisanie jest przeważnie milczenie.
Milczenie można uznać za powszechną zgodę, ale w tym przypadku tak nie jest.
Milczenie może oznaczać, że to co piszę jest TYLKO stekiem bzdur - ale tak nie jest.
Milczenie może oznaczać, że to co piszę nikogo nie interesuje, ale tak też nie jest.
Milczenie może oznaczać, że w poruszanych przeze mnie kwestiach bliźni nie mają zdania, ale tak też nie jest.
Dwie osoby powiedziały mi, że piszę trudno. Może tak jest.
Maciej powiedział: A niby dlaczego wszystko miałoby być łatwe?
Piszę niezrozumiale? Chyba tak.
Piszę bowiem, kiedy coś w miarę rozumiem, piszę też, kiedy czegoś nie mogę pojąć.
Jaki jest CEL mego pisania? - Pobudzić do refleksji nad rzeczami ważnymi.
Jaki jest SENS mego pisania?
Czy kogoś skłoniłem do używania własnego mózgu, polegania na własnym mózgu i sercu?
Nie mam pojęcia.
Jeśli czegoś nie możesz zrozumieć dziś - nie znaczy to to jest bzdurą.
Nie wszystko, czego nie możemy pojąć jest bzdurą. Niektóre rzeczy rozumie się dopiero jutro. Lub pojutrze.
Przyczyną może być skomplikowana materia tekstu, nieudolność tekścisty lub niedorosłość odbiorcy tekstu.
Nie napiszę też, że wśród mojej pisaniny nie trafiły się teksty bzdurne.
milczenie może oznaczać
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
milczenie może oznaczać
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 7 guests