"Na miłość boską, zorganizujcie jak najszybciej transport zboża! Inaczej Piter padnie z głodu. Specjalne pociągi i oddziały. Zbiórka ziarna. Składy puszczać pod eskortą. Raportować codziennie. Na miłość boską".
Jest to tekst telegramu Lenina, wysłany 15 stycznia 1918 roku do Antonowa-Owsiejenko i Ordżonikidzego do Charkowa.
Dedykuję Bogdanowi Gorczycy jako deser do NEP-u.
Na miłość boską
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Na miłość boską
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Książka nosi tyłuł
"Dziecięca Arka. Jak Amerykanin ratował rosyjskie dzieci w burzliwych czasach po rewolucji",
Autorem jest Władimir Lipowiecki, wydał ją PWN, str. 655.
Kupiłem ją wczoraj, w nocy jednym tchem przeczytałem 102 stron,
sto stron dzieciecej odysei przez rosyjską wojnę domową z głodnego Pitra do sytej (jeszcze) Syberii.
Książka wyszła pod honorowym patronatem Polskiego Czerwonego Krzyża.
Autorem jest Władimir Lipowiecki, wydał ją PWN, str. 655.
Kupiłem ją wczoraj, w nocy jednym tchem przeczytałem 102 stron,
sto stron dzieciecej odysei przez rosyjską wojnę domową z głodnego Pitra do sytej (jeszcze) Syberii.
Książka wyszła pod honorowym patronatem Polskiego Czerwonego Krzyża.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 21 guests