Afryka dzika...
pochłonęła mnóstwo światowych pieniędzy i nadal je chłonie.
Pieniądz płynie - kacykowie maja za co kupić broń i wspomagać hiv w mordowaniu Czarnej Afryki.
Dla naszego białego świata ważne są afrykańskie surowce,
filantropi gaszą wyrzuty sumienia charytatywnymi akcjami – i wszystko JAKOŚ się kręci.
Polska jest europejską Afryczką. Biurokratyczni i partyjni kacykowie
od lat budują autostrady, których nie ma,
starzy i nowi chadziaje rozkurzyli podzielili między siebie dorobek PRL-u,
teraz „absorbują” środki europejskie.
Głównym przedmiotem troski nie jest Polska, a Absorpcja.
Lipcowi chłopcy (zbieg okoliczności: minister Lipiec i miesiąc lipiec) pokazali,
że zupełnie dobrze radzą sobie po afrykańsku.
Afrykańską dżunglą Polski jest tzw. „służba” lub inaczej zwana „ochrona” zdrowia,
która kiepsko służy, jeszcze kiepściej chroni, a skutecznie chłonie, czyli absorbuje.
PiSięta ze swymi przydupasami poruszają się w niej jak domowa kaczka w tropikalnej dżungli.
Zapewne „medycyna” zaabsorbuje kolejne środki
i będzie trwać jak budowniczowie autostrad, którzy „jakoś się wyżywiają”,
by nadal chłonąć – do ostatniego żywiciela.
Cała nadzieja w młodym pokoleniu, które po lekturze sienkiewiczowskiej
”W pustyni i puszczy” sobie poradzi.
"Ekonomia społeczna" - chcecie nabrać optymizmu, zanurzcie się w tej pianie frazesu.
Byliśmy najlepsi w bezrobociu, teraz prześcignęli nas Słowacy.
Piana taka bujna - a rzeczywistość skrzeczy: WIELKA POTIOMKINOWSKA WIEŚ!
Co autor chciał przez ten bełkot powiedzieć?
Chciał powiedzieć JAK JEST.
Reasumując bełkot
jednym słowem: jest DOBRZE,
a dwoma słowami? - jest NIE-DOBRZE.
jan urbanik
PS
NIE-DOBRZE nie jest moim pomysłem. Usłyszałem to na spotkaniu
z Aleksandrem Kwaśniewskim, który 27.06 bawił w Gdańsku.
Afryka dzika...
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Afryka dzika...
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 11 guests