Zmutowany bałwanizm inwestycyjny trwa

[jan]

Zmutowany bałwanizm inwestycyjny trwa

W PRL-u nieodpowiedzialni urzędnicy, wydający "państwowy" pieniądz tworzyli wielkie i małe budowle socjalizmu,
po czym wypinali dumnie piersi pod medale. Przedsięwzięcia miewały czasem sens.

Teraz wydaje się europejskie fundusze, które zapewne czasem również miewają sens.
Zupełnie go nie widzę w wielu przedsięwzięciach, uważanych na kulturo- czy państwotwórcze.
Odnoszę wrażenie, że mój naród stracił duszę.

Generalnie - europejskie wsparcie demoralizuje naród, napycha kabzy cwaniacząt,
Angażuje najcwańszych, najsprawniejszych w miejscach, gdzie najbliżej do konfitur,
a odłogiem leżą praca u podstaw, wychowanie, oświata, profilaktyka zdrowotna...

Dupnąć by w ten cały bajzel tak, by przywrócić zdolność gospodarskiego myślenia,
ale jak to zrobić, ale kto to zrobi. Nie widzę siły.
Bardzo mało Polski w Polsce, tyle co na ustach, w czczych deklaracjach głównie.