Telewizor odłączyłem od sieci 2,5 roku temu. I dobrze mi z tym - mam czas na myślenie i życie.
Źródłem wiadomości z kraju i świata są dwie stacje radiowe, których słucham po drodze do i z roboty.
Jedna z nich jest antytuskowa, w swej odsłonie politycznej, szkodliwa dla państwa, demoralizująca, ogłupiająca wyznawców.
Druga jest znacząco mądrzejsza, adresowana również do myślących, a nie, jak poprzednia, do wierzących,
ale i tam głupawica dopada dziennikarza-pedagoga Jana, kiedy dotyka lewicy, komuny, PRL-u...
Dopada też dziennikarkę Dominikę, kiedy bezrozumnie pastwi się nad Kwaśniewskim.
Obydwoje oni są na miarę pewnej Monisi, gwiazdy telewizyjnej, którą po kilku głupawkach przestałem oglądać.
Jak może powstać rozumna opinia publiczna, kiedy głupawica grasuje w opiniotwórczych mediach?
Przygłupowatość antypeerelowska
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Przygłupowatość antypeerelowska
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests