Perfekcjonizm europejski w Kraju Lechitów

[jan]

Perfekcjonizm europejski w Kraju Lechitów – tak ma być:
ROBIMY EUROPĘ, wszak mamy XXI wiek!

Stadiony, akwaparki, hipermarkety, imponujące biurowce i europejskie apartamentowce
i
brud, smród, ruina, kiepskie ulice i chodniki, BRAK PUBLICZNYCH TOALET,
brak żłobków, przedszkoli, miejsc kulturalnych spotkań dzieci i młodzieży…

Świetlice dla dzieci muszą odpowiadać europejskim standardom,
opiekunowie muszą mieć papiery potwierdzające kwalifikacje.

O, kurde, zamachnęli się - i od razu EUROPA!

O DUPĘ ROZBIĆ TAKIE MYŚLENIE!

Nie stać nas na zapewnie WSZYSTKIM europejskich standardów materialnych.
Papiery naszych mnogich uczelni nie potwierdzają posiadania kwalifikacji,
a jedynie ukończenie jakichś uczelenek,
w których Marcin uczył Marcina, a sam… nie wie jak żyć.

Tylu mądrych ludzi, którzy wiedzą:
Trzeba… Powinniście… Powinno się… Miasto powinno… Rząd powinien… Można by…

Proponuję zmienić nazwę naszego państwa na
Republika MOŻNABY lub na Republika POWINNOSIĘ. Nie wykluczam też KRÓLESTWA.
Bardak monarchiczny czy demokratyczny – wsio rawno – bardak.

Masz dość bardaku i beznadziei, dusisz się w niemocy:
MAMY MIEJSCE NA ZIEMI i W RZECZYWISTOŚCI WIRTUALNEJ,
MAMY ELEMENTARNĄ INFRASTRUKTURĘ i KSIĄŻKI,
Pieniędzy nie mamy, ale
MIARĄ WARTOŚCI CZŁOWIEKA jest SPRAWNY MÓZG i WRAŻLIWOŚĆ,
kiedy na dodatek w SPRAWNYM CIELE – TO PEŁNY LUKSUS.
Pieniądze niech będą efektem należytego wykorzystania narzędzi,
w które natura nas wyposażyła.