Pan Marek
Znałem go od dziecka. Znałem jego rodziców.
Pochodził z normalnego domu. Rósł na podwórku z naszymi dziećmi.
Jako nastolatek zamieszał się w aferę benzynową (kradzieże z rurociągów) -
to była przygoda, która skończyła się wyrokiem.
Było to 20 lat temu.
Od lat 20 policja go ściga, by odsiedział resztę wyroku.
Sądzę, że ściga, rozumiejąc sens i bezsens ścigania.
Jest to przyzwoity człowiek, lat 40, z zawodem.
W ubiegłym roku ukończył szkołę średnią.
Jest dobrym synem. Jego matka ma lat 77.
Jak mu pomóc.
A właściwie:
kto pomoże wyrwać CZŁOWIEKA z macek bezdusznej machiny?
Jan Urbanik
Pan Marek
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 4 guests