Krzyż i dopalacze

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

norbert
Forumowicz
Posts: 28
Joined: Wed Oct 06, 2010 10:26 am

Post by norbert » Fri Oct 15, 2010 7:32 am

jan wrote:Władzom Polski
życzę udanej batalii przeciw
producentom i dystrybutorom ogłupiaczy i śmierci.


Panie Janie ta batalia od początku swojego jest nieudolna. Powoływanie się na to, że jest to sytuacja wyjątkowa więc wymaga wyjątkowych środków jest nonsensem. Ta sytuacja trwa od dwóch lat i jakoś wcześniej nikt nie zauważył jej "wyjątkowości".

Już fundacja helsińska zaczyna szemrać, że nieładnie robimy.

Taką "batalię" powinno się zrobić szybko, po cichu, i na końcu odtrąbić wielki sukces. Dlaczego po cichu? ano dlatego że trąbienie od kilku tygodni w mediach o dopalaczach zwiększyło liczbę konsumentów tychże - przyczyniając się do kilku zgonów na pewno. Zresztą w ostatnich kilku tygodniach ciągle mówiło się o tym że ktoś zmarł, bądź wylądował w szpitalu przez dopalacze. Czy to znaczy że przez dwa lata od kiedy trwa sprzedaż tych środków sprzedawali lepszą gatunkowo truciznę którą nikt się nie zatruł?

Premier przyznał że kontrolerzy sanitarni zamknęli sklepy z dopalaczami po to by handlarzy sprowokować. Zrobił to oficjalnie. Kontrolerzy sanitarni organizując na szybko taką akcję nie dopełnili wielu prostych formalności - Powyższe argumenty mogą zostać użyte w procesach o duuuuże odszkodowania.

Hańba mordercom działającym "zgodnie z prawem"!


Panie Janie marzy mi się taka akcja przeciw sklepom alkoholowym i tym z tytoniem. Serio. Oni to dopiero mordują.
--
Norbert
Krakus w Gdańsku, informatyk, poranny wizytator plaży.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Fri Oct 15, 2010 11:52 am

Rzecz w tym, by ograniczyć patologie skutecznie.
Metody administracyjene i procedury karne muszą iść w parze ze społeczną dezaprobatą, to warunek skuteczności.
Papieros i kieliszek lub piwo jest elementem kulturowej codzienności i tu żadne środki nagłe nie poskutkują.
Gdybyśmy mogli wprowadzić modę na niepalenie i co najmniej na niesiadanie za kierownicę po kielichu - to już byłby sukces.

Co do dwuletniej dawności procederu...
Gry o władzę absorbuję energię koalicji rządzącej i opozycji na tyle,
że grę o Polskę, czyli grę o być albo nie być Polski i obywateli prowadzi się jedynie na marginesie partyjniackich gierek.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 2 guests