Za "komuny" walczyliśmy strajkami o dobrobyt,
zrobienie "kuku" radzieckim leżało w interesie Jankesów i Zachodu i Kościoła,
więc ośrodki te wspierały podziemie i Jaruzelski musiał ustąpić.
Rewolucjoniści solidarnościowi zwyciężyli, Kościół wniknął krzyżami i kapelanami
w każdy zakątek społecznego życia i odkuł się materialnie,
zachód zyskał tanią siłę roboczą i rynek zbytu, Jankesi osłabili przeciwny biegun.
Komuna zmarła również w mateczniku, w ZSRR, dobra poradzieckie (tak jak i majątek PRL)
stał się łupem cwaniaków.
Jedni (ci najcwańsi, najbezwzględniejsi) dostali łupy, drudzy (reszta społeczeństwa) - łupnia.
Tusk oddziedziczył problemy Jaruzelskiego, kiedy to każdy ruch władzy rodził protest.
Jest w sytuacji o tyle lepszej od Generała, że ma przeciwko sobie tylko Rydzyka,
bliźniacki PiS i przystawkę PiSowską zwaną ośrodkiem prezydenckim oraz popłuczyny po Solidarności.
W sytuacji kryzysowej nie zazdroszczę premierowi - PiS bez skrupułów gra o władzę,
Ośrodek prezydencki sabotuje poczynania rządu i ośmiesza Polskę.
PiSiacko-solidarnościowy i rydzyczy etos - to antyetos.
Wycofanie się Prezydenta z wycieczki do Pragi mogłoby uchodzić za wyraz mądrości,
gdyby kancelaryjni politykanci nie skompromitowali tej decyzji bałwańskimi komentarzami.
Wiosna wszędzie, świat zielenieje, chciałoby się wąchać kwiaty, a nie smród palonej gumy.
Głupcy podniecają społeczny protest, mam jednak nadzieję,
że naród po dwu latach rządu bliźniaków nie da się już nabrać na obietnice i nie dopuści ich do władzy.
jan urbanik
Pat i polskie patologie
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 6 guests