W PRL-u było mnóstwo idiotyzmów, teraz jest ich więcej

[jan]

W PRL-u było mnóstwo idiotyzmów, teraz jest ich więcej.

Elity polityczne III RP są głupsze i mniej odpowiedzialne od ekip późnego PRL-u.

Nie śmiejcie się z PRL-u, nie szydźcie - z siebie się śmiejecie, z siebie szydzicie!

Gdyby PRL miał tylu przeciwników ile jest w III RP "pogromców komuny", to by nie mógł istnieć.

Dwudziestolecie międzywojenne, mimo wielu defektów, było wielkie.

Dwudziestolecie postsolidarusze - to dwudziestolecie UPADKU -
rozkradania i marnotrawienia dorobku PRL - i marginalizacja licznych grup obywateli.

Postsolidaruchy nie potrafiły wykorzystać szansy, solidarusze ekipy rządzące
oszwabiły i ograbiły tych, na których plecach dorwały się do władzy.

Polacy nie potrafili... MY, nie potrafiliśmy wykorzystać szans, marnując je systematycznie.

Nie ma ŻADNEJ partii, na którą chciałbym głosować.
Udział w ostatnich wyborach był dla mnie traumą, to samo będzie w najbliższych.

"Solidarność" była solidarnością "równych żołądków",
teraz potrzebna nam SOLIDARNOŚĆ Z PAŃSTWEM, inaczej całkiem zejdziemy na psy.

Chamskie i chuligańskie manifestacje związkowców i osiemdziesiątych sierpniowców, brutalne i chamskie ich zachowanie
w stosunku do premiera i rządu jest najpospolitszym chamstwem i warcholstwem.

Określenie "warchoł" w stosunku do rewolucjonistów przed rokiem 89 często było uzasadnione.
Obecne stosunki w postsolidaruszym światku są dowodem na to.


jan urbanik