światła na przejściach
Posted: Tue Aug 18, 2009 4:23 am
Światła na przejściach - umałpianie ludzi
Światła uliczne na przejściach dla pieszych -
tam gdzie są duże strumienie ludzi i pojazdów mają sens,
są tańsze od policjanta wdychającego spaliny.
Natomiast zupełnie nie mają sensu
w takich peryferyjnych sypialniach jak gdańskie Stogi - tu wyraźnie hamują ruch.
Obserwuję zachowania pieszych - zamiast przepuścić kawalkadę pojazdów
i po kilku-kilkunastu sekundach spokojnie przejść,
wciskają bezmyślnie przycisk, zatrzymując tramwaje i auta,
by będąc "na prawie" przetoczyć się dostojnie przez ulicę.
Myślę, ze sensowne są tylko światła przy szkole podstawowej
w godzinach kiedy dzieci idą do szkoły i ze szkoły wracają.
Ciekaw jestem opinii innych tubylców w tej materii.
jan urbanik
Światła uliczne na przejściach dla pieszych -
tam gdzie są duże strumienie ludzi i pojazdów mają sens,
są tańsze od policjanta wdychającego spaliny.
Natomiast zupełnie nie mają sensu
w takich peryferyjnych sypialniach jak gdańskie Stogi - tu wyraźnie hamują ruch.
Obserwuję zachowania pieszych - zamiast przepuścić kawalkadę pojazdów
i po kilku-kilkunastu sekundach spokojnie przejść,
wciskają bezmyślnie przycisk, zatrzymując tramwaje i auta,
by będąc "na prawie" przetoczyć się dostojnie przez ulicę.
Myślę, ze sensowne są tylko światła przy szkole podstawowej
w godzinach kiedy dzieci idą do szkoły i ze szkoły wracają.
Ciekaw jestem opinii innych tubylców w tej materii.
jan urbanik