Page 1 of 1

byle nie cymbalista!

Posted: Tue Apr 24, 2007 2:46 pm
by jan
Doktryner – to gość (gościówa), który jest przekonany,
że jest posiadaczem jedynej absolutnej prawdy;
skoro on ją (prawdę) posiada – inni jej nie posiadają, czyli są w błędzie, czyli nie mają racji, czyli nie chcą dobrze, czyli chcą źle, czyli WRÓG, czyli SZKODNIK
czy jeszcze gorsza cholera.

Jeśli taka istotka sprzedaje prezerwatywy,
to czuje się powołana do ich dziurawienia,

kioskarz chowa szkodliwe rzeczy pod ladę,

listonosz wyrzuca szkodliwą korespondencję.


Marszałek Sejmu ustępuje ze stanowiska.

Bardzo słusznie! To nie miejsce dla doktrynera.

Nie chciałbym, by go zastąpił jakiś cymbalista,
który zechce wszystkich przerobić na cymbałów.

jan urbanik

Posted: Wed Jun 13, 2007 6:35 am
by Sol
To ja już chyba wolałam Jurka.

Posted: Wed Jun 13, 2007 6:56 am
by jan
To Twoje "chyba" wynika pewnie stąd,
że obaj panowie na tym stanowisku są trudno kwalifikowalni:
nie wiadomo czy uznać ich za osobowości czy osobliwości.

Doktrynerstwo Jurka i kaczy, partyjniacki "pragmatyzm" Dorna!

jan urbanik