W darze znowu otrzymaliśmy duże "trochę" książek.
Wstępną selekcję, ślepawy, robiłem bez okularów i książkę "Polskie drogi"
wystawiłem na podwórko do "bierz za co łaska".
Bogu dzięki nikt nie był łaskaw się nią zainteresować do czasu, kiedy, nałożywszy bryle,
przeczytałem: "Polskie drogi. Wybór reportaży z lat międzywojennych".
Wczoraj, jadąc uczcić pewnego Janusza, poczytałem te reportaże. Miód.
Jutro pani Ewa Alicja wprowadzi ją do katalogu i książka będzie do wzięcia.
morał:
Ślepawi, patrzcie na świat przez dobre okulary, tyle pięknych książek, tyle pięknych dziewczyn (się marnuje).
jan urbanik
Inne "Polskie drogi" i frywolny morał
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 4 guests