atomy, lalki i szmatki
Posted: Sun Dec 06, 2009 9:52 pm
atomy, lalki i szmatki
Ludzkie atomy, pełne świetnych pomysłów, które mają przynieść im Nobla,
pieniądze, sławę, zdrowie – często nie tylko im, ale i światu, co najmniej połowie świata.
”Głupia” „reszta świata”, reszta atomów, nie może pochylić się nad cudzymi pomysłami,
wszak ma własne...
Samotni, nieszczęśliwi: nikt ich nie chce wysłuchać, dać do dyspozycji środków...
Zazdrośnie strzegą swoje pomysły przed konkurencją, po czym umierają wraz z pomysłami.
Kwestia społecznego klimatu? Kwestia egoistycznej natury człowieka?
”Według pańskiej teorii... „
...nie mam teorii, nie mam żadnej odkrywczej prawdy dla świata.
Sądzę, że wszystko czym się TU wymądrzam jest zawarte w nakazach
i pouczeniach religijnych wielu religii i w wielu kodeksach etycznych.
To, co ROBIMY – MY – Stowarzyszenie „Przyjazne Pomorze” i Biblioteka Społeczna,
(bo Stowarzyszenie istnieje tylko dla Biblioteki-Czytelni-Przytuliska)
to realizacja, na miarę naszych sił fizycznych, intelektualnych i środków, zasady:
”Człowiek w potrzebie – podaj mu pomocną dłoń, państwo w potrzebie – urządźmy go sobie godnie.”
Ale nie rybę mamy do zaoferowania, a wędkę:
oferujemy wiedzę zawartą w książkach i czasopismach, zachętę do doskonalenia się;
roztrząsamy sprawy ważne dla państwa i człowieka-obywatela na forum i na naszych spotkaniach,
stawiamy pytania, poszukujemy odpowiedzi…
Jest tak wiele do zrobienia w Polsce, tyle zadań, których nie wykona za nas nikt,
a tak niewielu z nas kwapi się wziąć na siebie cząstkę odpowiedzialności za coś więcej niż osobiste lalki i szmatki.
Titanic-Polska dryfuje na globalnym oceanie, pasażerowie i załoga pilnują własnych tobołków.
Oficerowie… przed nimi wybory i słupki sondaży.
jan urbanik
Ludzkie atomy, pełne świetnych pomysłów, które mają przynieść im Nobla,
pieniądze, sławę, zdrowie – często nie tylko im, ale i światu, co najmniej połowie świata.
”Głupia” „reszta świata”, reszta atomów, nie może pochylić się nad cudzymi pomysłami,
wszak ma własne...
Samotni, nieszczęśliwi: nikt ich nie chce wysłuchać, dać do dyspozycji środków...
Zazdrośnie strzegą swoje pomysły przed konkurencją, po czym umierają wraz z pomysłami.
Kwestia społecznego klimatu? Kwestia egoistycznej natury człowieka?
”Według pańskiej teorii... „
...nie mam teorii, nie mam żadnej odkrywczej prawdy dla świata.
Sądzę, że wszystko czym się TU wymądrzam jest zawarte w nakazach
i pouczeniach religijnych wielu religii i w wielu kodeksach etycznych.
To, co ROBIMY – MY – Stowarzyszenie „Przyjazne Pomorze” i Biblioteka Społeczna,
(bo Stowarzyszenie istnieje tylko dla Biblioteki-Czytelni-Przytuliska)
to realizacja, na miarę naszych sił fizycznych, intelektualnych i środków, zasady:
”Człowiek w potrzebie – podaj mu pomocną dłoń, państwo w potrzebie – urządźmy go sobie godnie.”
Ale nie rybę mamy do zaoferowania, a wędkę:
oferujemy wiedzę zawartą w książkach i czasopismach, zachętę do doskonalenia się;
roztrząsamy sprawy ważne dla państwa i człowieka-obywatela na forum i na naszych spotkaniach,
stawiamy pytania, poszukujemy odpowiedzi…
Jest tak wiele do zrobienia w Polsce, tyle zadań, których nie wykona za nas nikt,
a tak niewielu z nas kwapi się wziąć na siebie cząstkę odpowiedzialności za coś więcej niż osobiste lalki i szmatki.
Titanic-Polska dryfuje na globalnym oceanie, pasażerowie i załoga pilnują własnych tobołków.
Oficerowie… przed nimi wybory i słupki sondaży.
jan urbanik