kotki, pieski - uśmiercać?
Posted: Sun Jan 03, 2010 9:02 pm
Weź, pieska, weź kotka ze schroniska, pokochaj go na śmierć i życie;
troszcz się, kuruj, operuj...
Nie zabijaj piesków, nie zabijaj kotków, Boże broń mordować koniki, baranki...
Świętość życia!
Histeria wokół obrony życia piesków, kotków, koni, trzymania przy życiu do naturalnej śmierci – jest irracjonalna.
Jeśli kogoś na to stać – ma czas i pieniądze – proszę bardzo.
Czemu świnki nadają się na smalec, a robienie smalcu z piesków to zbrodnia?
Myślę, ze bardziej powinniśmy się zająć sobą – LUDŹMI, naszymi młodymi i naszymi starymi.
Pytanie: ile nas kosztuje utrzymanie piesków i kotków,
i tych dziś-kochanych - zabawek,
i tych wiernych i kochanych - przyjaciół,
i tych zdradzonych, porzuconych żywych zabawek lub niegdyś-przyjaciół?
Czy nas na utrzymanie tego ogromnego stada stać?
Myślę, że ze względów humanitarnych porzucone i chore zwierzęta należy uśmiercać.
Znęcających się nad zwierzętami okrutników i porzucających swe zabawki panów – karać,
jak za znęcanie się nad ludźmi, jak za porzucenie dzieci czy niedołężnych rodziców.
jan urbanik
troszcz się, kuruj, operuj...
Nie zabijaj piesków, nie zabijaj kotków, Boże broń mordować koniki, baranki...
Świętość życia!
Histeria wokół obrony życia piesków, kotków, koni, trzymania przy życiu do naturalnej śmierci – jest irracjonalna.
Jeśli kogoś na to stać – ma czas i pieniądze – proszę bardzo.
Czemu świnki nadają się na smalec, a robienie smalcu z piesków to zbrodnia?
Myślę, ze bardziej powinniśmy się zająć sobą – LUDŹMI, naszymi młodymi i naszymi starymi.
Pytanie: ile nas kosztuje utrzymanie piesków i kotków,
i tych dziś-kochanych - zabawek,
i tych wiernych i kochanych - przyjaciół,
i tych zdradzonych, porzuconych żywych zabawek lub niegdyś-przyjaciół?
Czy nas na utrzymanie tego ogromnego stada stać?
Myślę, że ze względów humanitarnych porzucone i chore zwierzęta należy uśmiercać.
Znęcających się nad zwierzętami okrutników i porzucających swe zabawki panów – karać,
jak za znęcanie się nad ludźmi, jak za porzucenie dzieci czy niedołężnych rodziców.
jan urbanik