Przygnębiająca:
http://wyborcza.pl/1,76842,7400349,Pola ... _umie.html
Wysłuchałem tego, wzmocnionego tabelkami i wykresami, w Ratuszu Staromiejskim w Gdańsku.
Wyszedłem ze spotkania w smutku i beznadziei,
mocno zdeterminowany by budzić, by szukać...
by zdążyć przerwać marsz od bytu politycznego do etnograficznego, do skansenu...
Ktoś jeszcze szuka? Ktoś myśli?
Pomyślmy razem. Może w Bibliotece Społecznej?
jan urbanik
Diagnoza społeczna prof. Czapińskiego
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Diagnoza społeczna prof. Czapińskiego
Last edited by jan on Sat Jan 09, 2010 6:08 pm, edited 1 time in total.
Napisała mi Bydgoszczanka:
Napisała mi Bydgoszczanka:
//Czytam, że smutnyś, nie smuć się i nie przejmuj zanadto!
Profesor Janusz Czapiński jest także specjalistą od psychologii szczęścia - polecam Jego wykłady na ten temat.
A Tobie życzę nieustającego zadowolenia z tego, co robisz - NIE PRZEJMUJ SIĘ ! GROMADŹ DOBRO! //
napisałem post wyżej:
"Wyszedłem ze spotkania w smutku i beznadziei,
mocno zdeterminowany by budzić, by szukać...
by zdążyć przerwać marsz od bytu politycznego do etnograficznego, do skansenu... "
Rzecz w tym, że polskie dwunożne holony (zacząłem czytać Kena Wilbera) są tak skupione na sobie,
że są ślepe na kontekst, w którym przyszło im funkcjonować - NA PAŃSTWO, jego przyszłość.
Skutek będzie taki, że nasze państwo, dla którego dziś słuszniejsza byłaby nazwa DZIADOSTWO,
po raz kolejny sczeźnie z mapy świata.
Zarażone sobkostwem i osobniactwem komórki państwowego organizmu doprowadzą go do śmierci,
by potem heroicznie i bezsensownie zdychać w styczniach, listopadach, pod verdęnami, leninami i montekasinami.
Chyba że nas JUŻ NIE MA, a są tylko groby polsko pobielane, którym się nawet zdychać nie zechce.
A może ja się mylę? Może byczo jest?
Może przynajmniej jako-tako?
jan urbanik
//Czytam, że smutnyś, nie smuć się i nie przejmuj zanadto!
Profesor Janusz Czapiński jest także specjalistą od psychologii szczęścia - polecam Jego wykłady na ten temat.
A Tobie życzę nieustającego zadowolenia z tego, co robisz - NIE PRZEJMUJ SIĘ ! GROMADŹ DOBRO! //
napisałem post wyżej:
"Wyszedłem ze spotkania w smutku i beznadziei,
mocno zdeterminowany by budzić, by szukać...
by zdążyć przerwać marsz od bytu politycznego do etnograficznego, do skansenu... "
Rzecz w tym, że polskie dwunożne holony (zacząłem czytać Kena Wilbera) są tak skupione na sobie,
że są ślepe na kontekst, w którym przyszło im funkcjonować - NA PAŃSTWO, jego przyszłość.
Skutek będzie taki, że nasze państwo, dla którego dziś słuszniejsza byłaby nazwa DZIADOSTWO,
po raz kolejny sczeźnie z mapy świata.
Zarażone sobkostwem i osobniactwem komórki państwowego organizmu doprowadzą go do śmierci,
by potem heroicznie i bezsensownie zdychać w styczniach, listopadach, pod verdęnami, leninami i montekasinami.
Chyba że nas JUŻ NIE MA, a są tylko groby polsko pobielane, którym się nawet zdychać nie zechce.
A może ja się mylę? Może byczo jest?
Może przynajmniej jako-tako?
jan urbanik
Last edited by jan on Sun Jan 10, 2010 9:46 pm, edited 1 time in total.
-
- Forumowicz
- Posts: 28
- Joined: Fri Nov 20, 2009 7:09 pm
W "Dzienniku Bałtyckim" ukazał się wywiad przeprowadzony z prof. Januszem Czapińskim, redaktorem książki pt. "Psychologia pozytywna":
http://pomorze.naszemiasto.pl/artykul/2 ... ,id,t.html
http://pomorze.naszemiasto.pl/artykul/2 ... ,id,t.html
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests