Page 1 of 1

Pracujemy w pocie czoła, by począć i dać Polsce nowych oby-

Posted: Wed May 02, 2007 4:16 pm
by jan
Pracujemy w pocie czoła, by począć i dać Polsce nowych obywateli,
a Wszechmocny ciut później pięczętuje zapłodnioną komórkę:
dobry, głupi, madry, zły - lub miksy w różnych proporcjach.

Jest tak, czy nie?


Ja myślę, że rola tego boskiego stempla, po ludzku mówiąc
– kodu genetycznego osobnika, nie przesądza o tym, czy wyrośnie z jajka
Mazowiecki czy Jaruzelski. Największe piętno na człowieku odciska ślepy los,
który miota nim po różnych środowiskach i różnych klimatach.

Nawiasem mówiąc obu Panów szanuję w tym samym stopniu,
ze wskazaniem na Wojciecha:
jego dylematy były nieporównanie poważniejsze niż dylematy Tadeusza.

OBAJ MAJĄ KLASĘ.

Zwycięzcy to mają do siebie, że czasem woda sodowa zaczyna im bąbelkować
i wtedy trochę się ośmieszają, jakby laury uszkadzały im mózg.
Nie odbiera to jednak wagi dokonaniom.

Moimi autorytetami, którzy odeszli nie tak dawno,
byli Jan Karski, Jerzy Giedroyć i Andrzej Sczypiorski.
Za ich wypowiedzi nie rumieniłem się ni razu.
(Coś takiego dzieje się ze mną, że kiedy ludzie, których darzę szacunkiem
zachowuja się poniżej moich oczekiwań, ja się za nich wstydzę!)

jan urbanik