Page 1 of 1
Dziewczynki, Dziewczyny, Panie, Damy!
Posted: Sun Mar 07, 2010 5:54 pm
by jan
8 marca, Międzynarodowy Dzień Kobiet
Dziewczynki, Dziewczyny,
Panie, Damy!
Dziękuję Bozi, że Was stworzył.
Bądźcie wielkie, piękne i szczęśliwe!
W imieniu własnym i tej części męskiego rodu,
która myśli podobnie -
Posted: Sun Mar 07, 2010 6:58 pm
by mira-książnica
Nie chcę być kobietą , która musi się wstydzić za kobietę, którą z konieczności, w pracy, słyszę zza ściany : słyszę dżwięczne prząciąganie się ( z nudów i z chuci)
- Tadziu! Rozerwij mnie !
- Niech cie rozrywa ten, któremu ślubowałaś...
- Tadziu, ale cieszysz sie, ze przychodzisz do roboty?!
- Nie...
- No, a co ty byś robił na tej rencinie w domu?! Ze starą byś sie kłócił?!
- Nie...Nie kłóciłbym się z żoną.
- No ,to co byś robił?
- Wstałbym, siku bym zrobił, wody bym się napił i przytuliłbym sie do żony...
- Tadziu, no ,ale cieszysz się, że masz ze mną dyżur?
- ....
- Tadziu? A Adam to mówi, że jak by tego, to by mnie wziął od tyłu, a ty, to jak byś mnie wziął?
- Idę się przejść...
- No to idź, to ja późni wyjde jak ty wrócisz, ale zaraz wracaj ! Tylko nie pal, bo będziesz śmierdział!
Nie chcę emancypacji, nie chcę goździka ani żadnych życzeń na 8 marca.Wstydzę się za takie kobiety jak wyżej wspomniana.
Oddaję jej wszystkie tulipany, ze wszystkich kwiaciarni, żeby nie atakowała czyichś mężów i ojców, żeby nie odbierała ochoty do bycia kobietą kobietom porządnym, normalnym, uczciwym, zrównoważonym, odpowiedzialnym, solidnym, rozsądnym- weź sobie kobieto te kwiaty i wypchaj się nimi!
Współczuję kobietom uzależnionym od facetów, współuzależnionym od psychopatów, związanych całymi latami negatywnie, bo dzieci, bo wnuki, bo co powiedzą sąsiedzi.
I współczuję sobie, że codziennie od dwóch prawie lat muszę słuchać zza ściany wymiocin antykobiety. Ale już niedługo...Wytrzymam.
Nigdy więcej 8 - Marca!
P.S. Janie Wielki ! Dzięki za życzenia . Partner intelektualny, to więcej jak mężczyzna. To o Tobie!
Posted: Sun Mar 07, 2010 10:39 pm
by jan
Trochę mnie podniosłaś na duchu, Mirko.
Moja zona twierdzi, że się już zupełnie do niczego nie nadaję.
A na dodatek czajnik stawiam na gaz z dzióbkiem skierowanym pod szafkę.
(Nie bierze pod uwagę, że co najmniej przez rok nie spaliłem ani jednego czajnika,
ani, jak mój sąsiad, nie wstawiłem na gaz czajnika elektrycznego.)
Posted: Mon Mar 08, 2010 12:25 am
by mira-książnica
Na oczy Cię nie widziałam, ale żem się na Tobie poznała...A u nas , to czajnik wystawiamy jak ktoś obcy do drzwi łomoce, bo na co dzień gotujemy w rondlu, który nie może się spalić....Średnio, w miesiącu kilka czajników zalegało śmietnik. Ach, Janie....Samo życie....Rozerwałeś mnie potajemnie....
Kobiety, Ludzie!
Posted: Mon Mar 08, 2010 7:06 am
by jan
Kobiety, Ludzie!
Jesteście nie tylko piękniejszą płcią,
jesteście również pracowitszą, odpowiedzialniejszą,
na dodatek coraz lepiej wykształconą - chwała Wam!
Nieuchronnie zbliża się nowy matriarchat.
Niezależnie od głosów parlamentarzystów, parytetów...
Nie spodziewam się po tym cudu, lepszego, mądrzejszego świata,
jesteście wszak tylko ludźmi, a w tym gatunku mnóstwo idiotów, choć ich podobno nikt nie sieje.
Może będzie trochę sprawiedliwiej w tych Waszych czasach, a może też nie.
Macie duży wpływ na wychowanie, proszę więc - Nie wychowujcie mamisynków i lal!
Życie na ziemi nie stanie się rajem, ludzkości potrzebni są mocni i mądrzy ludzie, mężczyźni i kobiety.