Polska to dziki kraj

[jan]

Polska to dziki kraj, a nawet gorzej

Kilka przypadkowych obserwacji różnej wagi:

To kraj, w którym publiczna histeria
wyrzuciła z rządu fachowca - Zbigniewa Ćwiąkalskiego.

To kraj bez OBYWATELI, zdolnych do poświecenia dla OJCZYZNY,
mnóstwo za to parobków, którym się należy.

To kraj. gdzie druzgocąca większość z ogromnej ilości "studiujących",
nie studiuje, a robi dyplom - bezsensowny, nie dający umiejętności pracy i samokształcenia.

Polska to kraj, gdzie zamiast usprawniać, rozwala się historyczne instytucje,
takie jak Poczta Polska czy Polskie Koleje Państwowe, czy spółdzielnie mieszkaniowe,
wszystko na skutek GŁUPIEJ FILOZOFII,
wprost mówiąc - pazerności politykierów i lobbystów-szakali.
którzy chcą się uwłaszczyć, nie licząc sie ze społecznymi kosztami,
przy bierności lub mamrocie niezadowolenia obywateli
i ku radości drobnych szakalików

Polska to kraj pychy, obłudy, pracy na niby, wielkości na niby, mądrości na niby,
patriotyzmu na niby.



Jestem Polakiem, obywatelem tego dzikiego, biednego, niesprawnego i niesprawiedliwego kraju.
Staram się, by był mniej dziki, bogatszy, sprawniejszy, sprawiedliwszy -
jest wielu takich, ale o wielu za mało - poza tym - jesteśmy zbyt rozproszeni
by odwrócić tendencje ku degeneracji, by przerwać staczanie sie w skansen.

Ludzie z mentalnością parobka,
choć w piórkach pawi i papug, choć z dyplomami, choć w ekskluzywnych blaszanych pudłach...


Tylko zorganizowana solidna praca, umiejętność współdziałania jest naszą szansą.

I co z tego, że ileś tam osób to wie?
NIC, zupełnie nic z tego nie wynika. Trzeba wziąć się do roboty, ale nikomu się nie chce,
rozglądamy się wokół, czekamy, że samo się zrobi

PS
Mówi mi
- Piszesz źle, zbyt ostro, obrażasz ludzi...

Odpowiadam
- Forum jest wolne,
pisz dobrze, pięknie, poprawnie i łagodnie,
chwal, wielb wszystko, co uważasz za godne pochwały i uwielbienia.

Mówią:
Robisz źle, byle jak!

Odpowiadam:
- Zrób lepiej! Zrób wreszcie cokolwiek,
zamiast z miną mędrca opowiada farmazony.

PS 2
Zielony fragment poprawiłem i doprawiłem nieco w dniu 27 marca,