Page 1 of 1

Człowiek myśli, pan Bóg kryśli. Przypadek

Posted: Tue Apr 20, 2010 5:11 am
by jan
Gorącą, stygnącą kulkę, kosmiczny pyłek oblazło życie,
stało się świadome siebie i zarozumiałe.

Wybuch jednego wulkanu paraliżuje komunikację lotniczą w Starym Świecie,
drgnięcie skorupki uśmierca stolicę państwa, tajfuny niszczą miasta,
morskie fale zmiatają z powierzchni ziemi ludzi i ich dzieła, błądzące kosmiczne pyłki mogą się z sobą spotykać...

Życie trwa, gatunki powstają i giną, samoświadomość - czyli CZŁOWIEK,
czyli korona stworzenia, czyli korona ewolucji NA RAZIE - czyli JUŻ I JESZCZE trwa.

Gorącą, stygnącą kulkę, kosmiczny pyłek oblazło życie,
stało się świadome siebie i zarozumiałe.

Wszystkie ludzkie wytwory są dziełem gromadzonej przez tysiące-miliony lat informacji,
skumulowanej ludzkiej woli, skumulowanej ludzkiej pracy.

Bezduszny, nieograniczony KOSMOS, którego moralnością są prawa fizyczne i chemiczne
jest niewrażliwy na życie, które jest lokalnym przypadkiem;
biologia jaką znamy jest jedną z - przypadkiem - realizujących się możliwości.

Zarozumiały, pyszny człowiek wraz z kosmosikiem swoich myśli i wyobrażeń też jest przypadkiem.

Już w następnym tekście zejdę z bezdusznego, nieogarniętego KOSMOSU
na Ziemię, do Polski, do Gdańska, na własne podwórko.