Włączyłem na dwie minuty telewizor, wyłączyłem, kiedy usłyszałem stękanie pisiaka,
że marszałek Komorowski (tu dużo wielkich, przykrych słów pod adresem Komorowskiego)
nie uszanował woli nieboszczyka Prezydenta i podpisał uchwałę o IPN-ie.
Wola prezydenta Kaczyńskiego liczyła się, kiedy był żywym prezydentem,
który, mimo że partyjniacki, miał szansę dotrwać do końca kadencji i promować braciszka i pisiactwo.
Komorowski musi działać zgodnie z własnym sumieniem i racją stanu, taką, jak on tę racje stanu widzi.
Myśl i testament Lecha Kaczyńskiego ma prawo żyć i kwitnąć w PiS-ie i toruńskim RM,
do niczego nie zobowiązuje jego następców.
Kurtyka był wielkim wiernym narzędziem PiS-u. Zadania IPN powinny być przemyślane na nowo,
by nie była to kopalnia haków na przeciwników i konkurentów PiS-u.
Najlepiej to bractwo rozpierzyć, co przyzwoitszych zatrudnić w poważnych instytucjach,
nawiedzenie niech szuk posad u Rydzyka lub u Jarka w partii.
miał szansę dotrwać do końca kadencji
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
miał szansę dotrwać do końca kadencji
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests