yourdomain.com

"Po trupach" do władzy, teraz po trupach do władzy

Do władzy - choćby z Lepperem, choćby z Giertychem, choćby po dziadkach z Wahrmachtu,
z kaperowaniem Begerowej, z kupowaniem willi dla skompromitowania Kwaśniewskiego. po trupie Blidy, zawłaszczając telewizję... starczy.

Teraz PiS z Jarosławem na czele buduje na trupach, na Rydzyku, na fobiach...

"Bracia" platformersi rządzą w kryzysie, są łatwym przeciwnikiem...

Tak by się chciało, by Polacy zachowali pamięć "IV Rzeczypospolitej" pisiackiej,
czasy psucia, marginalizowania i ośmieszania państwa.

Kaczyński oznajmia w mediach, że skończył z IV RP. Na razie kampania PiS przebiega spokojnie, nikogo nie oskarżają, na nikogo nie polują. To PO zachowuje się trochę histerycznie.

Kaczyński chce się wśliznąć w prezydenturę Polski
na trupie swego brata i bratowej, na współczuciu i litości.

Rządy PiS w Polsce były dla niej szkodliwe, ośmieszające nas.
Antyrosyjskie fobie, liczenie na Amerykę, pajacowanie w Gruzji i na Ukrainie...

Lech Kaczyński był niepoważnym, śmiesznym prezydentem,
partia PiS jest groźna, niebezpieczna dla Polski, "po trupach" i po trupach prąca do władzy.

Jeśli Rydzyk, pisiacki IPN i telewizja pisiacka wyniosą Jarosława Kaczyńskiego na prezydenturę,
będzie to znaczyło, że nie tylko pamięć straciliśmy ale i rozum.

Pisiackich braci, czyli platformersów uważam za mniej szkodliwych, mądrzejszych nieco.

Dlatego trzeba zrobić wszystko, aby PiS i Kaczyńscy nie wygrali: zmobilizować młodych do oddawania swoich głosó w wyborach, "zabrać babci i dziadkowi dowód". Wiele osób deklaruje, że wakacje nie przeszkodzą im w wypelnieniu patriotycznego obowiązku. Media sygnalizują, że najlepiej byłoby oglosić klęskę żywiołową i przesunąć wybory na jesień, bo z Polakami nigdy nic nie wiadomo.