Niemcy przyznali Tuskowi nagrodę

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Niemcy przyznali Tuskowi nagrodę

Post by jan » Fri May 14, 2010 5:23 am

Niemcy przyznali Tuskowi nagrodę.
półradość, ćwierćsatysfakcja

Impreza przyznawania była bardzo sympatyczna.
Tusk miał dowcipną i sympatyczną mowę, trochę za długą, miejscami bałamutną.

Przysłuchując się jej, chwilami chciałem bić brawo, chwilami...

Było tam sporo naszych. Kwaśniewski zapewne też CHWILAMI chciał bić brawo,
chwilami starał się zachować powagę.

Nie było tam LESZKA MILLERA, który wchodził z Polską do Europy,
czyli nie było jednego z NAJLEPSZYCH PREMIERÓW III RP.
Czy Leszek nie chciał, czy Leszka nie chciano? Jeśli to drugie - to PLAMA.

Tusk przetrwał "straszliwą katastrofę" 10 kwietnia, która rzeczywiście była wielką katastrofą,
dzięki ZACHODNIM przyjaciołom, których poznał w biedzie.
Nie usłyszałem ciepłego słowa o Ruskich, słyszałem tylko o strasznej komunie, którą on(i) pokonał(li),
a która - akurat wtedy, gdy rodził się Donald Tusk (1957) i inni kominiarze - przestała być straszna.

Straszna była wojna, okupacja hitlerowska i stalinowska, ta druga - mniej-więcej do roku 1956.
Porównywanie "heroizmu" solidaruchów z heroizmem wojennym Nowaka-Jeziorańskiego czy Pileckiego,
czy Karskiego - to degradacja heroizmu przez pawie i papugi.

Polska - kraj na niby, ludność - obywatele na niby.
Bylejakość nie może przetrwać.
Albo się przepoczwarzymy w jakość,
ALBO TO SIĘ W SPOSÓB STRASZNY RYPNIE.


PS
Być może przesadzam. Jest przecież Klub Seniora, Stowarzyszenie Pedagogów Praktyków,
będzie RADA, będą RADNI. Jest w końcu Partnerstwo.

Jest w Polsce wiele rad, radnych, partnerstw, humanizacji, partycypacji...
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Mandi
Członek Stowrzyszenia
Posts: 219
Joined: Thu Apr 29, 2010 3:02 pm

Post by Mandi » Tue May 18, 2010 7:26 pm

jan wrote:Tusk przetrwał "straszliwą katastrofę" 10 kwietnia, która rzeczywiście była wielką katastrofą,
dzięki ZACHODNIM przyjaciołom, których poznał w biedzie.


Jak należy to rozumieć? Bo jeżeli jako propagowanie dziejowego spisku... to brak mi słów, żeby określić taki proceder.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Wed May 19, 2010 3:17 am

Pan Tusk uważa, że przetrwaliśmy katastrofę dzięki zachodnim przyjaciołom,
których "poznał" w biedzie katastrofy.

W czym pomogli? Jak? Pewnie miał na myśli kondolencje, wyrazy współczucia.

Gdzie i jak doczytałaś się spisku?
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Mandi
Członek Stowrzyszenia
Posts: 219
Joined: Thu Apr 29, 2010 3:02 pm

Post by Mandi » Sun May 23, 2010 4:48 pm

Mówi się, że Rosjanie specjalnie wykończyli Kaczyńskiego, bo go nienawidzili a z Tuskiem nie mają tak źle, więc go oszczędzili.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 4 guests