człowiek nie zna dnia ani godziny
Posted: Mon Jun 21, 2010 9:15 pm
Temat postu:
człowiek nie zna dnia ani godziny, kiedy dopadnie go nieszczęście
Poszedłem dziś na pocztę, chciałem wpłacić parę groszy na rzecz powodzian.
Spodziewałem się, że po takiej katastrofie znajdę na poczcie gotowe blankiety
dla Czerwonego Krzyża, że znajdę zwolnienie od opłat...
Ależ skąd! Nic takiego!
Wypełniłem przekaz, wpłaciłem.
Jutro mam zamiar w oknie Biblioteki powiesić coś w tym guście:
JA przedwczoraj, wczoraj dziś - może jutro - budzę się w ciepłym, suchym mieszkaniu,
działa pralka, lodówka, komputer z telewizorem...
A wielu ludzi, może lepszych, pracowitszych, mądrzejszych ode mnie,
skazanych zostało na brud, smród, szczury, komary i harówkę,
często po stracie dorobku życia pokoleń...
Jakbym się wstydził tego ciepełka. jakbym się wstydził tego błogostanu,
w którym żyłem przedwczoraj, wczoraj, dziś...
w którym, być może, obudzę się jutro - jeśli i na mnie nie przyjdzie jakieś nieszczęście,
jeśli i ja nie zacznę oczekiwać pomocy.
Obok tekstu powieszę kopie przekazu, i poproszę o kontynuacje akcji,
o wytapetowanie przekazami całego okna.
Niżej ogłoszenie czerwonokrzyskie z internetu.
"Polski Czerwony Krzyż ogłasza zbiórkę środków finansowych na pomoc powodzianom.
Pieniądze można wpłacać na
konto nr 93 1160 2202 0000 0001 6233 5614
z dopiskiem "Powódź 2010".
Dane do przelewu:
Polski Czerwony Krzyż, ul. Mokotowska 14, 00-561 Warszawa
Bank Millenium SA, ul. Żaryna 2a, 02-593 Warszawa"
człowiek nie zna dnia ani godziny, kiedy dopadnie go nieszczęście
Poszedłem dziś na pocztę, chciałem wpłacić parę groszy na rzecz powodzian.
Spodziewałem się, że po takiej katastrofie znajdę na poczcie gotowe blankiety
dla Czerwonego Krzyża, że znajdę zwolnienie od opłat...
Ależ skąd! Nic takiego!
Wypełniłem przekaz, wpłaciłem.
Jutro mam zamiar w oknie Biblioteki powiesić coś w tym guście:
JA przedwczoraj, wczoraj dziś - może jutro - budzę się w ciepłym, suchym mieszkaniu,
działa pralka, lodówka, komputer z telewizorem...
A wielu ludzi, może lepszych, pracowitszych, mądrzejszych ode mnie,
skazanych zostało na brud, smród, szczury, komary i harówkę,
często po stracie dorobku życia pokoleń...
Jakbym się wstydził tego ciepełka. jakbym się wstydził tego błogostanu,
w którym żyłem przedwczoraj, wczoraj, dziś...
w którym, być może, obudzę się jutro - jeśli i na mnie nie przyjdzie jakieś nieszczęście,
jeśli i ja nie zacznę oczekiwać pomocy.
Obok tekstu powieszę kopie przekazu, i poproszę o kontynuacje akcji,
o wytapetowanie przekazami całego okna.
Niżej ogłoszenie czerwonokrzyskie z internetu.
"Polski Czerwony Krzyż ogłasza zbiórkę środków finansowych na pomoc powodzianom.
Pieniądze można wpłacać na
konto nr 93 1160 2202 0000 0001 6233 5614
z dopiskiem "Powódź 2010".
Dane do przelewu:
Polski Czerwony Krzyż, ul. Mokotowska 14, 00-561 Warszawa
Bank Millenium SA, ul. Żaryna 2a, 02-593 Warszawa"