Page 1 of 1
Polska prawda - klub poszukiwaczy
Posted: Sat Jul 03, 2010 6:07 pm
by jan
Polska prawda
Nie ma jednej, jest wiele polskich prawd:
zależą od miejsca siedzenia, pochodzenia, wiedzy, doświadczenia, wieku, temperamentu, zrządzeń losu.
Polska prawda bywa
zapominana, przemilczana, zakłamywana, ukryta, zastraszana
utopiona w oceanie bredni, frazesów, stereotypów i kłamstw.
Musimy POLSKĄ PRAWDĘ wyłowić z tego oceanu!
Chciałbym zorganizować KLUB POSZUKIWACZY POLSKIEJ PRAWDY.
Siebie mianuję ojcem-założycielem Klubu o sile głosu = 1.
Kiedy będzie nas co najmniej 10x1 wybierzemy SZEFA.
Wymagania: odwaga myślenia, odpowiedzialność za słowo, szacunek dla faktów,
wola uwolnienia od dogmatu, który morduje myśl,
umiejętność uczenia się myślenia kategoriami państwa-gniazda (państwa-domu).
Posted: Thu Jul 08, 2010 6:14 pm
by Mandi
A o jaką prawdę chodzi? Może się zapiszę do klubu.
Klub poszukiwaczy prawdy
Posted: Fri Jul 09, 2010 1:55 am
by jan
hmm...
Może zacząć od przeczytania "Dziejów głupoty w Polsce" Aleksandra Bocheńskiego
lub jakiejś innej,
no, może "Powstanie warszawskie" Jana Ciechanowskiego,
lub jakiejś jeszcze innej,
która nie jest zgodna z Twymi marzeniami i z Twoją najświętszą wiarą.
jeśli zaczniesz czytać - witaj w klubie poszukiwaczy prawdy!
To jest klub, do którego można przystąpić nie zapisując się.
// A o jaką prawdę chodzi?// - pytasz
O Twoją, do której doszłaś
NIE WIARĄ wyssaną z mlekiem matki, a krytyczną analizą i własnymi wnioskami.
Posted: Sun Jul 18, 2010 7:43 am
by Fordor
Może w KPPP warto zając się tematem:
- Czy politycy nie będą zajmować się niepopularnymi lecz niezbędnymi sprawami, bo wyborcy nie poprą ich w wyborach czyli czy polityka musi być populistyczna?
Dorota Kaczmarek
Posted: Sun Jul 18, 2010 8:44 am
by Observer
Fordor wrote:Może w KPPP warto zając się tematem:
- Czy politycy nie będą zajmować się niepopularnymi lecz niezbędnymi sprawami, bo wyborcy nie poprą ich w wyborach czyli czy polityka musi być populistyczna?
Brawo Fordor!
Znakomity temat. Przy okazji wymaga odpowiedzi na pytanie o poziomie wyborców: czyli co CHCĄ usłyszeć od polityków i na czym polega ich wybór jak się nie znają (i nie chcą się znać) na trudnych sprawach?
Bo tu jest problem obustronny: politycy i elity rządzące robią wodę z mózgu wyborców w pewnych kierunkach (żeby to ICH OPCJE BEZ MYŚLENIA wybrali), a odpowiednio zniekształcony wyborca wybiera taką co pasuje do stopnia jego wykształcenia/odkształcenia. Jasne ze procesy w obie strony nie są do końca sterowane... Bardzo często politycy zostają z ręką w nocniku. O wiele gorzej jest ze w tym procesie większość obywateli przy okazji często tez... I to na cale życie bo narzuconych poglądów już nie umieją zmienić a nawet nie rozumieją ze zostali ofiarami ... Poza tym proces nie jest łatwo odwracalny (bo utrwalone zachowanie przekazuje się następnym pokoleniom przez mechanizmy mocniejsze niż zewnętrzna propaganda).
Posted: Sun Jul 18, 2010 11:55 am
by Adam Zwoiński
Jeśli miałbym dorzucić własne zdanie na temat wiary, rozumiem, że chodzi o katolicką wiarę. W XX i teraz w XXI w. religijność chrześcijańska jest czymś innym od tego czym ona była w wiekach minionych właśnie przez to , że jest ona krytyczna, bardziej indywidualna, dziś to nie jest tak,że jest to wiara wyssana z mlekiem matki - takie pojęcie można by było odnieść do ludzi żyjących jeszcze do XVIII, XIX w. w Europie, dzisiejszy człowiek wierzący, katolik spotyka na swej drodze przeciwności, które czynią jego wiarę albo głębszą i dojrzalszą albo, które powoduja jej zanik a pod pojęciem wiara krytyczna kryję się często po prostu jej brak
życzę milego dnia
Posted: Sun Jul 18, 2010 12:51 pm
by jan
Adamie,
nie idzie tu o wiarę religijną, o prawdy religijne: te rozstrzyga każdy we własnym sercu, i innym od tego wara.
Idzie tu o prawdę o Polsce, o jej miejsce w świecie, a w związku z tym o stosunek do sąsiadów,
również o stosunek do Kościoła katolickiego, który jest u nas nadpaństwem w państwie,
a funcjonariusze watykańskiej międzynarodówki, starają się kreować politykę i polityków -
nie w interesie Boga, wiary, wiernych, a - najczęściej - w trosce o własne kałduny,
czyli swoje wpływy i interesy. Mistrzem oszustwa i fałszu w celu wycyckania najsłabszych,
jest ksiądz Rydzyk, patron Kaczyńskiego i kaczyzmu.
Polska wymaga wciągnięcia do PRACY nad wyjściem z zacofania wszystkich sił,
wierzących - jak Ty, niewierzących - jak ja. Jest tyle do zrobienia!