Harmonijna całość z różnych kamyków

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Harmonijna całość z różnych kamyków

Post by jan » Tue Aug 03, 2010 5:48 am

Harmonijna całość z różnych kamyków.
Mozaika sprzed tysiąca lat.

To jest SZTUKA.

================

Polska mozaika polityczna - to KICZ.
Dzieło Stwórcy czy postsolidaruszych polskich "elit"?


Nikt nam nie wmówi, że białe jest białe...
Attachments
DSC02742.JPG
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Sat Aug 21, 2010 5:41 am

Próba kontynuacji

Polska mozaika mentalna - to bezhołowie, nieład - czyli KICZ.

Polska od wiek-wieków to KICZ, nie-rządem stojący - paw i papuga Europy,
Polska - to CUD - że trwa.

Żądne władzy i zaszczytów parobstwo, z pozoru katolicko-narodowe, liczące na mannę z nieba,
niezdolne do brania ciężaru obowiązku,
stworzenia haromonijnej mozaiki – by wypełnić POLE OBOWIĄZKU wobec bliźnich i państwa...
Polska - to CUD - że trwa.


Ludzkość – to od świtu do nocy walka o przetrwanie;
od wygnania z mitycznego raju – aż po ośmiogodzinny i pięciodniowy dzień pracy,
który wypracował sobie Europejczyk postępem technicznym i eksploatacją kolonii.

Polska, ten CUD–że-trwa JEST NA DOROBKU,
formalnie rozbuchane przywileje pracowniczce i parobczańska mentalność, kiczowatość prawa – powodują,
że tu i teraz żyjący zatrudnieni na etatach oraz armia rencistów, emerytów i bezpłodnego marginesu
obżera przyszłe pokolenia,
które nie wytrzymają naszego aktualnego „dobrobytu” (czytaj: poziomu konsumpcji) ponad stan.

-------------------------------
Wyjście ze stanu nadkonsumpcji jest możliwe na dwa sposoby

- wzrost społecznej wydajności pracy, do (lepiej powyżej) poziomu konsumpcji
lub
- katastrofa o trudnych do przywidzenia skutkach, której efektem będzie nędza.


Leniwa, parobczańska mentalność polska, demokracja parobstwa i lumpenproletariatu –
czyli dyktatura motłochu dorosłego do praw, nie dorosłego do obowiązków wróży nam drugi wariant.

Może nie dożyję.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: Bing [Bot] and 2 guests