rocznicę solidarności obejdę bokiem
Posted: Mon Aug 30, 2010 10:24 pm
rocznicę solidarności obejdę bokiem
Nie świętuję 30 rocznicy powstania Solidarności, za jej „sukcesy” obchodzę rocznicę - bokiem!
Dzisiejsza "S" jest nędznymi popłuczynami po tamtym ruchu, w którym, mimo szaleństwa, była jakaś podniosłość.
Na kiełbasiany ruch „równych żołądków” i niezaspokojonych aspiracji
SPADŁA NAGLE NIEPODLEGŁOŚĆ i ODPOWIEDZIALNOŚĆ.
Spadła na nieprzygotowane barki i na puste głowy.
za zgodą i akceptacją „strony partyjno-rządowej”, na mocy stosownej UMOWY o WSPÓŁODPOWIEDZIALNOŚCI.
”Zwycięska” zadufana „strona solidarnościowa” ZŁAMAŁA UMOWĘ
i zawłaszczyła pełnię władzy i odpowiedzialności, która okazała się być NIEODPOWIEDZIALNOŚCIĄ.
Solidarnościowi rewolucjoniści, jak na rewolucjonistów przystało,
nie sprawili się z ciężarami, jakie tak ochoczo na swe barki wzięli.
Mieli oni rządzę władzy, co jest zupełnie czym innym niż umiejętność rządzenia.
Z tego względu DO TEJ PORY najlepszymi rządami III RP były rządy „postkomunistów”.
Nastąpiła wymiana lub przefarbowanie się elit. Elity solidarnościowe uwłaszczyły się
i zapłaciły sobie za trud niszczenia PRL-u dorobkiem PRL-czyków.
W tym milionów szeregowych solidaruchów, którzy wierzyli w cuda.
Zachowanie dzisiejszych solidaruchów i kaczystów jest równie nieodpowiedzialne jak wtedy, w osiemdziesiątych,
różnice polegają na tym, ze teraz nie ma zagrożenia interwencją radziecką, a Kaczyński i Śniadek czują bezkarność warcholenia.
Tuskoidzi, PSL i lewica muszą sobie sami z nawiedzonymi poradzić.
Mam też cichą nadzieję, że nawiedzeni szaleńcy są w Polsce w zdecydowanej mniejszości
i że nastąpi znużenie społeczeństwa nimi, i że po kolejnych wyborach parlamentarnych podzielą los giertychoidów i lepperoidów.
Pewności jednak nie mam.
[Autor tego tekstu był w roku 1967 członkiem PZPR, z której wystąpił,
w latach 80 dwukrotnie był członkiem Solidarności.
Występował kiedy Związek wpadał w zwycięską euforię.
Zmianę ustroju uważał za konieczną. W cuda nie wierzył od lat 70,
kiedy to w gdańskich "Fosforach" został wybrany szefem komitetu strajkowego.]
Nie świętuję 30 rocznicy powstania Solidarności, za jej „sukcesy” obchodzę rocznicę - bokiem!
Dzisiejsza "S" jest nędznymi popłuczynami po tamtym ruchu, w którym, mimo szaleństwa, była jakaś podniosłość.
Na kiełbasiany ruch „równych żołądków” i niezaspokojonych aspiracji
SPADŁA NAGLE NIEPODLEGŁOŚĆ i ODPOWIEDZIALNOŚĆ.
Spadła na nieprzygotowane barki i na puste głowy.
za zgodą i akceptacją „strony partyjno-rządowej”, na mocy stosownej UMOWY o WSPÓŁODPOWIEDZIALNOŚCI.
”Zwycięska” zadufana „strona solidarnościowa” ZŁAMAŁA UMOWĘ
i zawłaszczyła pełnię władzy i odpowiedzialności, która okazała się być NIEODPOWIEDZIALNOŚCIĄ.
Solidarnościowi rewolucjoniści, jak na rewolucjonistów przystało,
nie sprawili się z ciężarami, jakie tak ochoczo na swe barki wzięli.
Mieli oni rządzę władzy, co jest zupełnie czym innym niż umiejętność rządzenia.
Z tego względu DO TEJ PORY najlepszymi rządami III RP były rządy „postkomunistów”.
Nastąpiła wymiana lub przefarbowanie się elit. Elity solidarnościowe uwłaszczyły się
i zapłaciły sobie za trud niszczenia PRL-u dorobkiem PRL-czyków.
W tym milionów szeregowych solidaruchów, którzy wierzyli w cuda.
Zachowanie dzisiejszych solidaruchów i kaczystów jest równie nieodpowiedzialne jak wtedy, w osiemdziesiątych,
różnice polegają na tym, ze teraz nie ma zagrożenia interwencją radziecką, a Kaczyński i Śniadek czują bezkarność warcholenia.
Tuskoidzi, PSL i lewica muszą sobie sami z nawiedzonymi poradzić.
Mam też cichą nadzieję, że nawiedzeni szaleńcy są w Polsce w zdecydowanej mniejszości
i że nastąpi znużenie społeczeństwa nimi, i że po kolejnych wyborach parlamentarnych podzielą los giertychoidów i lepperoidów.
Pewności jednak nie mam.
[Autor tego tekstu był w roku 1967 członkiem PZPR, z której wystąpił,
w latach 80 dwukrotnie był członkiem Solidarności.
Występował kiedy Związek wpadał w zwycięską euforię.
Zmianę ustroju uważał za konieczną. W cuda nie wierzył od lat 70,
kiedy to w gdańskich "Fosforach" został wybrany szefem komitetu strajkowego.]