Inżynier Marta była naszą stażystką. Nie dokończyła stażu,
po 4 miesiącach otrzymała korzystną ofertę pracy i poszła sobie.
Żegnaliśmy ją z żalem, że poszła i radością, że znalazła pracę za pieniądze.
Dziś przechodziła obok, wstąpiła, namawiałem ją do pisania tekstów, czego robić nie lubi,
ale co jej zupełnie przyzwoicie wychodzi...
Bierz czort teksty, skoro nie lubi.
Martuś,
ale informatykę i komputery lubisz, i swoją - bądź co bądź - galerię lubisz i wiele potrafisz. To może tak z godzinkę w tygodniu, dwie...
Mamy dla kogo pracować, bardzo mamy dla kogo pracować,
tylko nie bardzo ma kto.
Za mało nas w stosunku do potrzeb. A "zwijać interes" trochę żal.
Trochę żal.
Inżynier Marta
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Inżynier Marta
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 4 guests