Page 1 of 1

Lewica po walicku (wg. Andrzeja Walickiego)

Posted: Tue Oct 26, 2010 9:26 am
by jan
Najdostępniejsze źródło:
http://www.123people.pl/ext/frm?ti=pers ... wrt_id=607


23 III 2008, Nieborów
W tygodniku "Europa" z dn. 23 marca znajduję wywiad B. Łozińskiego z Leszkiem Kołakowskim pt. "Wiara fundamentem istnienia". Leszek stwierdza w nim m.in., że nie wie, co to dziś lewica! Bo w równość wobec prawa wierzą ponoć wszyscy i nawet państwo laickie "nie jest monopolem ruchów lewicowych". Co do liberalizmu, to "zawsze, przynajmniej w Europie, liberalizm oznaczał wolny rynek" (s. 4), a Kościół ponoć "akceptuje liberalizm ekonomiczny".
Zdziwiłem się. Po pierwsze (o czym pisałem wielokrotnie), liberalizm wcale nie zawsze utożsamiał się z ideologią wolnorynkową, a nauka społeczna Kościoła (zwłaszcza w wykładni Jana Pawła II) liberalizmu ekonomicznego nie akceptuje. Ale mniejsza o to. Co z tą lewicą?
Moim zdaniem, spoiwem lewicy są dziś następujące postulaty:
- Nieodwracalność podstawowych zdobyczy welfare state (ubezpieczenia społeczne, publiczna służba zdrowia, darmowa edukacja. Domaganie się ich anulacji jest klasycznym wstecznictwem).
- Niezgoda na "świętość" i aksjologiczną nadrzędność prawa własności prywatnej. Prywatyzacja tylko ze względów pragmatycznych, reprywatyzacja jako absolutny wyjątek. Niedopuszczalność ekspropriacji na rzecz właścicieli sprzed wielu lat. Zasada "grubej kreski" w tych sprawach, bo przywracaniu "prawowitych właścicieli" nie będzie końca.
- Horyzontalna i wertykalna (pokoleniowa) solidarność społeczna.
- Etyczny indywidualizm. Odrzucenie dyktatury wspólnoty, narodu, państwa. Dyktatura w imię wartości kolektywistycznych to śmiertelny grzech komunizmu, od którego lewica musi się odżegnać.
W warunkach polskich:
- Niezgoda na etnocentryzm i politykę nienawiści. W tym bezwarunkowe odrzucenie żądań pozasądowej lustracji i pomysłów dyskryminowania ekskomunistów.
- Niezgoda na wszelkie formy instytucjonalizacji rządów, a także nieformalnej władzy tzw. elit, zwłaszcza zaś tych, które skompromitowały przez nadużycie sztandar "postsolidarności" (co nie łączyłoby się z jakąkolwiek dyskryminacją jednostek).
- Krytyka mitotwórstwa służącego tym elitom, zwłaszcza mitów "kombatanckich".
- Odrzucenie orwellowskiej nowomowy, czyli prób zdominowania społeczeństwa przez narzucenie języka (np. "roszczenia" zamiast "uprawnienia", "dziecko" lub nawet "Polak" jako określenie embrionu itp.).
- Protest przeciwko próbom monopolizacji wartości narodowych, w tym zwłaszcza przeciwko próbom konstruowania i narzucania "jednej pamięci narodowej", wykluczającej tradycje polskiej lewicy.
- Maksymalny obiektywizm w ocenie Polski Ludowej, z szacunkiem dla ludzi dobrze ją wspominających oraz w trosce o to, aby jej zaczerniony obraz nie stawał się narzędziem prawicowej indoktrynacji.
- Obrona cywilizowanych zasad państwa prawa. W związku z tym stanowczy sprzeciw wobec zawłaszczania zasług i czynienia z tego specjalnych uprawnień ("nam więcej wolno") oraz wobec polityki traktowania kogokolwiek jako "obywatela drugiej kategorii".
- Niezgoda na rusofobię, odrzucenie, rzecz jasna, wszelkich form antysemityzmu.
- Odrzucenie pseudoantykomunizmu, tj. antykomunizmu bez komunistów, służącego dyskryminacji postpeerelowskiej lewicy, przy jednoczesnym antykomunizmie we właściwym sensie tego terminu. Wiedza o tym, czym był komunizm, umiejętność odróżniania jego odmian i faz, aby nie być bezbronnym wobec antykomunistycznej prawicy. Umiejętność przeciwstawienia się poglądowi L. Kołakowskiego (patrz wspomniany wyżej wywiad, s. 3), że słowo "socjalizm" zostało "zmonopolizowane przez leninowską wiarę i praktykę".
- Czy również sprawy obyczajowe i moralne? Tak, w zakresie rzeczywistego równouprawnienia kobiet, kontroli urodzin, kontracepcji. Swoboda obyczajowa w rozsądnych granicach, bo przesada pod tym względem to nie lewicowość, lecz kontrkulturowy libertynizm.
W nawiązaniu do Leszka Kołakowskiego przypomnieć należy również "postawę nieustannej czujności wobec wszelkich absolutów", z którą tak mocno identyfikował się w młodości.
Programowy antyfundamentalizm, antydogmatyzm, niezależność myśli. Na lewicę dogmatyczną, fundamentalistyczną, miejsca już nie ma.