Zadałem pytanie
Posted: Sat Dec 04, 2010 9:09 am
Przy sobocie zacząłem pracę o siódmej: ostatnie czytanie projektu, na który wczoraj nie miałem czasu,
potem mycie posadzek, odkurzanie... O 8:45 pojawili się pierwsi goście "na komputer".
Zadałem im pytanie:
Co to znaczy Biblioteka SPOŁECZNA?
Odpowiedź brzmiała:
Taka, z której wszyscy mogą korzystać.
Tymczasem: wszyscy mogą korzystać z banku, domu publicznego, bibliotek publicznych, sklepów....
a SPOŁECZNA znaczy tu
utrzymywana przez społeczność, której służy.
I poprosiłem chłopców o współudział w utrzymaniu Biblioteki SPOŁECZNEJ.
Domink wymienił połamane haki wieszaka, Marcin i Przemek podokręcali oparcia krzeseł,
odkurzyli dywan.
Rok 2011 to będzie próba faktycznego uspołecznienia biblioteki,
albo stanie się ona faktycznie SPOŁECZNA, albo przestanie BYĆ.
Do tej pory nazwa "społeczna" była grubo na wyrost, w rzeczywistości
to kilka osób pracowało na rzecz społeczności konsumentów, którzy wspierali nas dobrymi radami,
typu "powinniście", "należy", "należałoby", "robicie źle, powinniście..."
potem mycie posadzek, odkurzanie... O 8:45 pojawili się pierwsi goście "na komputer".
Zadałem im pytanie:
Co to znaczy Biblioteka SPOŁECZNA?
Odpowiedź brzmiała:
Taka, z której wszyscy mogą korzystać.
Tymczasem: wszyscy mogą korzystać z banku, domu publicznego, bibliotek publicznych, sklepów....
a SPOŁECZNA znaczy tu
utrzymywana przez społeczność, której służy.
I poprosiłem chłopców o współudział w utrzymaniu Biblioteki SPOŁECZNEJ.
Domink wymienił połamane haki wieszaka, Marcin i Przemek podokręcali oparcia krzeseł,
odkurzyli dywan.
Rok 2011 to będzie próba faktycznego uspołecznienia biblioteki,
albo stanie się ona faktycznie SPOŁECZNA, albo przestanie BYĆ.
Do tej pory nazwa "społeczna" była grubo na wyrost, w rzeczywistości
to kilka osób pracowało na rzecz społeczności konsumentów, którzy wspierali nas dobrymi radami,
typu "powinniście", "należy", "należałoby", "robicie źle, powinniście..."