Żydzi, Ogień - z Biblionetki
Posted: Thu Dec 16, 2010 7:44 am
Żydzi, Ogień - z Biblionetki
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=481409
"Wiele miejsca w swych rozważaniach poświęca Gross aspektowi religijnemu czy wyznaniowemu. Żydzi powinni zostać wytępieni, bo zamordowali Chrystusa – to dość powszechne przekonanie prostych chłopów Podlasia, kielecczyzny czy białostocczyzny, pół wieku temu. Ale czy rzeczywiście? Czy aby faktycznie tylko prymitywnych chłopów? Kardynał Wyszyński, Prymas Tysiąclecia, człowiek światły i wykształcony, indagowany w tej sprawie uznał wówczas, że nie można z całą pewnością ani potwierdzić, ani zaprzeczyć przekonaniu, że Żydzi używają krwi chrześcijańskich dzieci na macę.
„Pośród biskupów tylko Teodor Kubina z Częstochowy wydał oświadczenie (podpisując je wraz z przewodniczącymi miejskiej i powiatowej rady narodowej w Częstochowie, burmistrzem miasta oraz starostą), nazywając twierdzenia o dokonywaniu przez Żydów mordów rytualnych kłamstwem***”.
Gross pisze też, jak szybko i sprawnie zwierzchność kościelna przywołała częstochowskiego biskupa do porządku i zakazała mu zajmowania stanowiska w tej sprawie. W tej sytuacji nawet nie dziwi użyte przez niego określenie „kanibalizm teologiczny”, dotyczące większości episkopatu.
W tym momencie przypomina mi się wydarzenie z czasów moich tak zwanych praktyk robotniczych. Na budowie toczyła się właśnie dyskusja o Żydach, którzy zamordowali Chrystusa, a ja nieopatrznie stwierdziłem, że zabili jednego ze swoich, bo przecież Jezus był Żydem. Ułamek sekundy później musiałem uciekać przed kilkoma robotnikami, którym piana wściekłości kapała z wykrzywionych złością gąb i chyba tylko zdecydowanej interwencji kierownika budowy zawdzięczam, że nie zostałem tam zmasakrowany. Koniec dwudziestego wieku, a niektórzy Polacy nadal wierzyli i święcie byli przekonani, że Jezus prędzej mógł się okazać walecznym Komanczem niż plugawym Żydem. Oczywiście pomijając fakt, według nich niepodważalny, że był Polakiem. Gdyby było inaczej, nie mógłby być Królem Polski, prawda? Przecież to takie proste…
I jeszcze jedno. Nie tak dawno pisałem o książce Przemilczane ludobójstwo na Kresach (Isakowicz-Zaleski Tadeusz) [do książki dodano opisy lub recenzje] i o zupełnie niezrozumiałych dla mnie honorach (znaczki, pomniki, rocznice, odznaczenia) spływających pośmiertnie na zbrodniarza wojennego, ludobójcę, Stepana Banderę. Gross w „Strachu” oczywiście nie pisze o Banderze, ale…
„Po zatrzymaniu jadącego do granicy autobusu z dwudziestoma sześcioma Żydami banda »Ognia« zamordowała wtedy jedenaście osób, raniła siedem, podczas gdy osiem uciekło do Nowego Targu. W pamiętniku samego »Ognia« – Józefa Kurasia – znajdziemy z tej okazji następujący zapis: »Witaj majowa jutrzenko! W nocy samochód z Żydami. Mieli być przeprowadzeni przez granicę. Przed Krościenkiem do rowów. Salci krzyczy: Panie Ogień, taką nieładną demokrację pan robi. Ucięto język«. O Kurasiu warto wiedzieć – skoro mu z błogosławieństwem prezydenta Rzeczypospolitej w 2006 roku postawiono pomnik w Zakopanem za to, iż wojował z komunistami – że był jeszcze w 1945 roku przez pewien czas szefem Urzędu Bezpieczeństwa w Nowym Targu”****. "
Ograniczę się do cytatu.
http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=481409
"Wiele miejsca w swych rozważaniach poświęca Gross aspektowi religijnemu czy wyznaniowemu. Żydzi powinni zostać wytępieni, bo zamordowali Chrystusa – to dość powszechne przekonanie prostych chłopów Podlasia, kielecczyzny czy białostocczyzny, pół wieku temu. Ale czy rzeczywiście? Czy aby faktycznie tylko prymitywnych chłopów? Kardynał Wyszyński, Prymas Tysiąclecia, człowiek światły i wykształcony, indagowany w tej sprawie uznał wówczas, że nie można z całą pewnością ani potwierdzić, ani zaprzeczyć przekonaniu, że Żydzi używają krwi chrześcijańskich dzieci na macę.
„Pośród biskupów tylko Teodor Kubina z Częstochowy wydał oświadczenie (podpisując je wraz z przewodniczącymi miejskiej i powiatowej rady narodowej w Częstochowie, burmistrzem miasta oraz starostą), nazywając twierdzenia o dokonywaniu przez Żydów mordów rytualnych kłamstwem***”.
Gross pisze też, jak szybko i sprawnie zwierzchność kościelna przywołała częstochowskiego biskupa do porządku i zakazała mu zajmowania stanowiska w tej sprawie. W tej sytuacji nawet nie dziwi użyte przez niego określenie „kanibalizm teologiczny”, dotyczące większości episkopatu.
W tym momencie przypomina mi się wydarzenie z czasów moich tak zwanych praktyk robotniczych. Na budowie toczyła się właśnie dyskusja o Żydach, którzy zamordowali Chrystusa, a ja nieopatrznie stwierdziłem, że zabili jednego ze swoich, bo przecież Jezus był Żydem. Ułamek sekundy później musiałem uciekać przed kilkoma robotnikami, którym piana wściekłości kapała z wykrzywionych złością gąb i chyba tylko zdecydowanej interwencji kierownika budowy zawdzięczam, że nie zostałem tam zmasakrowany. Koniec dwudziestego wieku, a niektórzy Polacy nadal wierzyli i święcie byli przekonani, że Jezus prędzej mógł się okazać walecznym Komanczem niż plugawym Żydem. Oczywiście pomijając fakt, według nich niepodważalny, że był Polakiem. Gdyby było inaczej, nie mógłby być Królem Polski, prawda? Przecież to takie proste…
I jeszcze jedno. Nie tak dawno pisałem o książce Przemilczane ludobójstwo na Kresach (Isakowicz-Zaleski Tadeusz) [do książki dodano opisy lub recenzje] i o zupełnie niezrozumiałych dla mnie honorach (znaczki, pomniki, rocznice, odznaczenia) spływających pośmiertnie na zbrodniarza wojennego, ludobójcę, Stepana Banderę. Gross w „Strachu” oczywiście nie pisze o Banderze, ale…
„Po zatrzymaniu jadącego do granicy autobusu z dwudziestoma sześcioma Żydami banda »Ognia« zamordowała wtedy jedenaście osób, raniła siedem, podczas gdy osiem uciekło do Nowego Targu. W pamiętniku samego »Ognia« – Józefa Kurasia – znajdziemy z tej okazji następujący zapis: »Witaj majowa jutrzenko! W nocy samochód z Żydami. Mieli być przeprowadzeni przez granicę. Przed Krościenkiem do rowów. Salci krzyczy: Panie Ogień, taką nieładną demokrację pan robi. Ucięto język«. O Kurasiu warto wiedzieć – skoro mu z błogosławieństwem prezydenta Rzeczypospolitej w 2006 roku postawiono pomnik w Zakopanem za to, iż wojował z komunistami – że był jeszcze w 1945 roku przez pewien czas szefem Urzędu Bezpieczeństwa w Nowym Targu”****. "
Ograniczę się do cytatu.