Chrześcijański rok liturgiczny dzieli się na etapy radosne i żałosne,
nikomu przy zdrowych zmysłach nie przyjdzie na myśl, by w wigilię Bożego Narodzenia
czy Nowy Rok piać pieśni wielkopostne.
W zapisiaczonych telewizjach i innych małoludzkich (małoludy – znaczy kurduple)
przekaziorach trwa nieustanny festiwal martyrologii, ze szczególnym naciskiem
na martyrologię Polaków z winy Radzieckich, Rosjan i komuny.
Co małoludy chcą na tym festiwalu zbudować?
Komuna padła, na grobie sterczy osinowy kołek.
Świat trwa, zło w nim trwa obok dobra – bo jest w człowieku.
Nie naprawił świata Mojżesz, Zaratustra, Budda, Chrystus, Mahomet –
tym bardziej nie naprawi go ekipa kacza swoimi ziobroidami, giertychoidami, lepperoidami.
Niezależnie od tego, jacy byliśmy wczoraj – bądźmy przyzwoici od dziś.
Cieszmy się życiem, pozwólmy innym cieszyć się życiem.
Wyjdźmy z trupiarni, żyjmy radośniej!
jan urbanik
rok liturgiczny
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
rok liturgiczny
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 5 guests