Page 1 of 2
Ma fach - usłyszane w tramwaju
Posted: Wed Dec 22, 2010 6:36 am
by jan
Ma fach - usłyszane w tramwaju
Ma fach. Proponowali mu 1600 zł za pracę w zawodzie.
Nie opłaca mu się, woli być bezrobotnym i wolontariuszem w MOPSie.
Tu żyje jak pączek w maśle.
Posted: Wed Dec 22, 2010 11:29 am
by mg_gdynia
A co to za "fach" za te 1600 zł?
Jeśli tylko potrafię, zaraz się zatrudnię...
Posted: Wed Dec 22, 2010 4:20 pm
by Adam Zwoiński
W końcu mu sie ten MOPS znudzi chyba, że będzie mu opłacał rachunki. Bezrobocie w dłuższym okresie degeneruje człowieka, tak jak Pan Jan pisał praca jest to droga do godności ludzkiej
Posted: Thu Dec 23, 2010 11:35 am
by mg_gdynia
Godność się ma, albo się nie ma,
bez względu na to, czy się ma pracę, czy też nie...
Posted: Thu Dec 23, 2010 5:48 pm
by jan
Byłbym ciekaw definicji godności.
Prosiłbym o niemylenie godności np. z nadymaniem się.
Posted: Fri Dec 24, 2010 11:45 am
by mg_gdynia
"...Według Arystotelesa
godność to cnota ujmowana jako złoty środek
między wadami zarozumialstwa i służalczości..."
Posted: Mon Dec 27, 2010 6:24 am
by jan
A może tak Twoja definicja,
produkt Twego doświadczenia i Twego mózgu...
Posted: Mon Dec 27, 2010 12:04 pm
by mg_gdynia
Zgadzam się z Arystotelesem.
(Nie ma sensu wyważać otwartych drzwi,
ani na nowo wymyślać prochu strzelniczego...)
Posted: Mon Dec 27, 2010 5:02 pm
by jan
//Zgadzam się z Arystotelesem.
(Nie ma sensu wyważać otwartych drzwi,
ani na nowo wymyślać prochu strzelniczego...)//
Czasy Arystotelesa to antyczne niewolnictwo,
teraz czasy nowe i definicja
"godność to cnota ujmowana jako złoty środek między wadami zarozumialstwa i służalczości..."
wydaje mi się grubo niezadowalająca.
Ciebie definicja arystotelesowska zadowala, wobec tego milknę.
Posted: Tue Dec 28, 2010 11:51 am
by mg_gdynia
Cóż... wielu ludzi uważa,
że cała filozofia to tylko "zbiór przypisów do Platona",
a moim zdaniem z tego zbioru "przypisy Arystotelesa" są najlepsze!