Polski bałwanizm - kara boska?
Posted: Sun Dec 26, 2010 7:17 am
6858. Polski bałwanizm
Prywatne jest święte, najświętsze! Prywatyzować, wszystko prywatyzować!
Ta bałwańska doktryna demoralizuje i rozkłada państwo,
w którym istnieją różne formy własności, ukształtowane historycznie,
w tym państwowa, spółdzielcza, komunalna.
Przyzwoici ludzie mają coraz mniej do powiedzenia, decyduje swołocz prąca do zawłaszczania narodowego dorobku,
do obłowienia się w ten czy inny sposób na prywatyzacji.
Od zrakowaciałych idei psuje się głowa ryby, potem cała ryba psuje się od głowy…
Tak do plajty zostaną prawdopodobnie doprowadzone poczta i kolej
i będą przynosić zyski mądrzejszym od patriotycznych, ale kłótliwych, leniwych i zawistnych Polaków.
Bywały zmiany rozkładów jazdy, jest rozkład jazdy na zimę2010/2011...
To jest Polska właśnie!
Pracownik instytucji państwowej za nędzne judaszowe srebrniki sprzedaje prywatnej
(czy obcej państwowej) konkurencji tajemnice własnej firmy
i robi to całkiem bez poczucia wstydu,
zupełnie jak nasze dzieci kradnące skarbonki czy podkradające pieniążki, które powierzono im do przeliczenia.
Wstydzą się tylko, kiedy dają się złapać i grozi im kara.
Prywatne jest święte, najświętsze! Prywatyzować, wszystko prywatyzować!
Ta bałwańska doktryna demoralizuje i rozkłada państwo,
w którym istnieją różne formy własności, ukształtowane historycznie,
w tym państwowa, spółdzielcza, komunalna.
Przyzwoici ludzie mają coraz mniej do powiedzenia, decyduje swołocz prąca do zawłaszczania narodowego dorobku,
do obłowienia się w ten czy inny sposób na prywatyzacji.
Od zrakowaciałych idei psuje się głowa ryby, potem cała ryba psuje się od głowy…
Tak do plajty zostaną prawdopodobnie doprowadzone poczta i kolej
i będą przynosić zyski mądrzejszym od patriotycznych, ale kłótliwych, leniwych i zawistnych Polaków.
Bywały zmiany rozkładów jazdy, jest rozkład jazdy na zimę2010/2011...
To jest Polska właśnie!
Pracownik instytucji państwowej za nędzne judaszowe srebrniki sprzedaje prywatnej
(czy obcej państwowej) konkurencji tajemnice własnej firmy
i robi to całkiem bez poczucia wstydu,
zupełnie jak nasze dzieci kradnące skarbonki czy podkradające pieniążki, które powierzono im do przeliczenia.
Wstydzą się tylko, kiedy dają się złapać i grozi im kara.