Page 1 of 1

Prochy

Posted: Wed Dec 29, 2010 7:25 am
by jan
Szacunek dla ludzkich zwłok, dla grobów i prochów ma uzasadnienia religijne
- i kulturowe: wspólni przodkowie są symbolem jedności-łączności, ciągłości grupy czy narodu.

Jak świat światem groby były penetrowane i plądrowane,
skarby towarzyszące nieboszczykom zostały przy nich tylko w przypadku gdy były niedostępne, zapomniane.
Przeważnie służyły żywym, czasem trafiały do muzeów.

O groby dbają przede wszystkim SWOI.
Znikają swoi - znikają cmentarze, pielęgnuje się czasem kilka mogił, z jakichś względów znaczących.

Baraki Treblinki zostały rozebrane na opał, popioły po 800 tysiącach hitlerowskich ofiar przekopane
przez poszukiwaczy złota, biedną okoliczną ludność i żołnierzy radzieckich.

W Oświęcimiu kopano również.

Nie jest to chwalebne, nie jest to również nic nadzwyczajnego.


W związku z kolejną książką Grossa, którą dziennikarzęta chcą pobudzić kolejną narodową histerię,
daruję sobie telewizję, a w chwilach luzu poczytam książki, zapewne wrócę do przerwanej drugiej książki Grzegorza Kołodki.

Posted: Wed Dec 29, 2010 11:47 am
by mg_gdynia
Proponuję przeczytać książeczkę:

MELCHIOR WAŃKOWICZ - "Kaźń Mikołaja II i cesarskiej rodziny Romanowych".


Jest tam między innymi o tym, jaki "szacunek" dla rodziny cesarskiej

i jej zwłok mieli ŻYDZI-BOLSZEWICY, MORDERCY tej rodziny.

Posted: Wed Dec 29, 2010 4:23 pm
by Basia
Podać Panu przykłady tego, jaki stosunek nieraz do zwłok mieli NIEŻYDZI-BOLSZEWICY? Ale Pan, jako człowiek wykształcony, sam owe przykłady sobie zapewnie przypomni. Nawet w niedalekiej naszej historii (zresztą wspólnej).
A poza tym, przepraszam, ale ten Pana krzyk o ŻYDO-KOMUCHACH zaczyna mi przypominać słynną wypowiedź o Kartaginie. Wzorowanie się na Starożytności niewątpliwie jest wielce owocne, a jednak w nauce to się określa mianem "idea fix".

Posted: Wed Dec 29, 2010 7:34 pm
by jan
//Proponuję przeczytać książeczkę:
MELCHIOR WAŃKOWICZ - "Kaźń Mikołaja II i cesarskiej rodziny Romanowych".
Jest tam między innymi o tym, jaki "szacunek" dla rodziny cesarskiej
i jej zwłok mieli ŻYDZI-BOLSZEWICY, MORDERCY tej rodziny.//

Czytałem tę książeczkę, oglądałem parę filmów, ale to się ma nijak do tematu.

Maciej, twoja komuchojudeogobia jest bezsensowna i szkodliwa.
Komuchofobia ma przeciwnika w historii. Komuna nie jest już zagrożeniem
wobec tego nie ma sensu poniewieranie tego trupa. Jest już sponiewierany dostatecznie.
Warto walczyć z żywymi zagrożeniami, ja je widzę w dzałaniach PiSu i Rydzyka.
I z potencjalnymi zagrożeniami walczę.

Antyżydzizm jest usprawiedliwieniem dla naszej bierności, lenistwa, nieumiejętności współpracy wzajemnej dla dobra ojczyzny i własnego;
tak samo jak przemoc obca, która rozebrała niewinną i szlachetną Polskę.

Powtarzam się: Polska przestała być podmiotem historii na długo przed rozbiorem.
Kiedy Polski PRAKTYCZNIE nie było sąsiadujące potencje podzieliły się jej ludem i ziemiami.

Gdyby Polską stać było na daninę, jaką ściągnęli z niej zaborcy i Napoleon,
to nie dalibyśmy się pokroić i podzielić.
Niestety, spełniło się proroctwo Kochanowskiego, że nowe przysłowie Polak sobie kupi...
Nie zmądrzeliśmy do tej pory.

Posted: Thu Dec 30, 2010 2:04 pm
by mg_gdynia
Nigdy nie twierdziłem, że komuna jest żywym zagrożeniem - Żydzi tak.

Poza tym widzę żywe zagrożenia w działaniach PO, SLD i Michnika.

Polska przedrozbiorowa wcale nie była niewinna i szlachetna, ale zaborcy byli jeszcze gorsi.

Sąsiadujące potencje podzieliły się Polską, gdy ta ZACZĘŁA SIĘ ODRADZAĆ.

A Polskę przedrozbiorową udupił nie "brak silnej władzy", lecz SUPER-SILNA WŁADZA SASÓW,

którzy sprowadzili polskie społeczeństwo do parteru, a potem je zgnoili.