aniśmy święci, ani anieli

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

aniśmy święci, ani anieli

Post by jan » Wed Feb 16, 2011 7:07 pm

ani-śmy święci, ani anieli...

Głodnych nakarmić.
Spragnionych napoić...


I nie wiem czemu mi się przyplątało:
Sprawiedliwych doprowadzić do Królestwa Niebieskiego

A ja nie potrafię nakarmić, napoić, dać Królestwa Niebieskiego. Myślę: NIKT NIE POTRAFI!

A oczekiwanie spełnienia cudów Tuska jest powszechne. To jest Polska właśnie!

W cuda nie wierzę, w Królestwo Niebieskie nie wierzę,
wiem za to:
JEŚLI SIĘ POTRAFIMY ZORGANIZOWAĆ, JEŚLI POTRAFIMY BYĆ ŻYCZLIWI WOBEC SIEBIE,
MOŻEMY ŻYCIE W NASZEJ DZIELNICY, MIEŚCIE, PAŃSTWIE - UCZYNIĆ BARDZIEJ ZNOŚNYM, SZCZĘŚLIWSZYM.

Będąc człowiekiem z ulicy - ani wyjątkowo zdolnym, ani bogatym - daję swój czas i dorobek mego życia,
by stworzyć ośrodek skupienia AKTYWNYCH LUDZI DOBREJ WOLI.

Ośrodek funkcjonuje, znaczy WEGETUJE, 2,5 roku.
Po roku funkcjonowania, znaczy wegetowania, prezydent Adamowicz,
po kilku prośbach, zwolnił nas na trzy lata od opłat czynszu za lokal,
po półtora roku otrzymaliśmy pierwsze dofinansowanie, które pozwoliło nam przetrwać.

AKTYWNYCH LUDZI DOBREJ WOLI POLICZĘ NA PALCACH, za mało by podnosić poziom naszej oferty.
Wsparcie miasta - przeżyć trudno, zdechnąć trudno...

Czytelników biblioteki, korzystających systematycznie i płacących składki - kilkunastu, za mało by przetrwać.

Wolontariusze pojawiają się i znikają. Mogę im zaoferować tylko to, co sam biorę:
harówkę, niezadowolenie z jakości naszego funkcjonowania.
Nie wszystkich to satysfakcjonuje.

Aktualnym i potencjalnym wolontariuszom chciałbym powiedzieć:
Szanowni Państwo MI NIE (NIE MI) POMAGACIE,
państwo włączacie się do działań Przyjaznych Pomorzan,
mających na celu naprawianie i upiększanie okolicznego świata.
Staramy się realizować nasze statutowe cele zgodnie z najlepszą wolą i wiedzą,
zdając sobie sprawę z ułomności woli i niedostatków wiedzy,
zdając sobie sprawę, że inni potrafiliby to zrobić lepiej (przynajmniej są o tym przekonani).

Nie jesteśmy łaskodajcami, prosimy w nasze szeregi tych tylko,
kto mają WEWNĘTRZNĄ MOTYWACJE do społecznego działań, których imperatyw kategoryczny ku nim gna,
i którzy maja siłę, by oderwać tyłek od fotela, a oczy od telewizora.

Nie jesteśmy aniołami ani świętymi, bez wyrozumiałości dla naszych ludzkich chimer i wad oraz niewątpliwych błędów i wypaczeń
nie warto do nas przychodzić, chyba że w charakterze klienta lub sponsora.

Post ten jest pokłosiem wczorajszej rozmowy z wolontariuszkami,
które postawiły mnie na baczność, kazały milczeć i wygarnęły połowę z tego, co o mnie sądzą.
Zapowiedziały ciąg dalszy.

Niezależnie od tego co wyciukały, zrobiły i robią kawał dobrej roboty.
Dwie z nich zostało członkami Stowarzyszenia "Przyjazne Pomorze",
tak jak profesor Piękoś i rekonstuktor bitew i mundurów Adam.

Z końcem stycznia minęło 2,5 roku funkcjonowania Biblioteki Społecznej i przytuliska dla dzieci.
Mam nadzieję, że przetrwamy przednówek , a 1% od podatku naszych sympatyków
pozwoli nam w sposób cywilizowany funkcjonować.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 6 guests