"Leonardo Pratto postrach Ognistego Miecza" - i ży
Posted: Thu Apr 14, 2011 6:47 am
"Leonardo Pratto postrach Ognistego Miecza" - i życie
Zabili go, a on uciekł...
Około 50 lat temu zacząłem czytać tę książeczkę i - by nie marnować życia - odłożyłem.
Od tego czasu nie straciłem ani chwili na czytanie idiotyzmów.
Czytam tylko rzeczy, które nie kłócą się ze zdrowym rozsądkiem.
Na początku, kiedy człowiek wchodzi w sztukę czytania,warto mu dostarczyć tekstów porywających,
frapujących, zabawnych, by pokonał męki składania literek w sensy,
potem, kiedy techniczne bariery zostaną pokonane, warto skupić się na poznawaniu i rozumieniu życia. I zabawie. I rozrywce.
Nurzanie się dorosłych ludzi w fantasmagoriach - zamiast życia - to odczłowieczanie się,
Głupia książka działa jak narkotyk, serial działa jak narkotyk - unosi w światy nierzeczywiste, jakieś niereligijne nieba.
Zabili go, a on uciekł...
Około 50 lat temu zacząłem czytać tę książeczkę i - by nie marnować życia - odłożyłem.
Od tego czasu nie straciłem ani chwili na czytanie idiotyzmów.
Czytam tylko rzeczy, które nie kłócą się ze zdrowym rozsądkiem.
Na początku, kiedy człowiek wchodzi w sztukę czytania,warto mu dostarczyć tekstów porywających,
frapujących, zabawnych, by pokonał męki składania literek w sensy,
potem, kiedy techniczne bariery zostaną pokonane, warto skupić się na poznawaniu i rozumieniu życia. I zabawie. I rozrywce.
Nurzanie się dorosłych ludzi w fantasmagoriach - zamiast życia - to odczłowieczanie się,
Głupia książka działa jak narkotyk, serial działa jak narkotyk - unosi w światy nierzeczywiste, jakieś niereligijne nieba.