W momencie krytycznym, znaczy - kiedy coś się dzieje, dzieje się tak- jak musi.
Sprawy toczą się tak, jak muszą się toczyć w momencie się-dziania pod wpływem aktualnego układu sił - tam i wtedy.
Wszelka historyczna gdybologia jest pozbawiona sensu.
Gdyby było spełnione 3.758. 389 ludzkich warunków sukcesu,
to Mieszkowi II może nagle przybrać Odra, a Koperski może zatankować chrzczone paliwo,
które w warunkach zimowej Jakucji może się okazać "smiertnym prigaworom" dla niego i jego towarzyszy.
To co piszę nie ma nic wspólnego z fatalizmem.
dla każdej akcji należy spełnić maksymalną ilość waruków sukcesu, jeśli nie zmyślone 3.758. 389, to na pewno wszystkie o dużej masie znaczenia.
W każdym się-dzianiu zapewne mały procent warunków waży bardzo znacząco na szansach sukcesu, podczas gdy bardzo liczna reszta znaczy maciupeńko.
Dzieje się KONIECZNE
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Dzieje się KONIECZNE
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 17 guests