Polska Partia Internetowa
Posted: Thu Jun 02, 2011 5:12 am
Plska Partia Internetowa
//Aby móc sprawniej działać i wpływać na stanowienie prawa, wybieranie odpowiednich przedstawicieli do wszystkich organów władzy oraz kontrolowanie ich działalności środowisko katowickie wyszło z apelem utworzenia partii internetowej.
Osobiście jestem zdania, że w dobie Internetu, taka partia mogłaby mieć możliwości szybkiego informowania wszystkich członków w razie potrzeby też szybkiego przekazywania ich opinii i reagowania. // - przeczytałem wiadomość.
Taka partia już istnieje, grupuje wszelką grafomanię, chamstwo, ubóstwo umysłowe i tchórzostwo wynikające z anonimowości internautów.
Jest w niej też zdziebko rozumu, zdrowego rozsądku i wszelakich cnót -
ale proporcje dobra/mądrości i zła/głupstwa są odbiciem stanu serc i mózgów młodszej polskiej populacji.
Gdyby można stworzyć partię pragmatyków-gospodarzy,
gdyby uruchomić zapyziałe w klimacie polskiej poprawności politycznej mózgownice -
ooo!- to byłoby coś.
Jednym z warunków przynależności do takiej partii musiałaby być zdolność
do przeczytania ze zrozumieniem
"Dziejów głupoty w Polsce" i "Jakiej cywilizacji Polacy potrzebują".
Partia Internetowa byłaby kolejnym forum parobczańskich dobrzechciaczy i żądaczy.
Uważam, że inicjatywa jest bezpłodna.
//Aby móc sprawniej działać i wpływać na stanowienie prawa, wybieranie odpowiednich przedstawicieli do wszystkich organów władzy oraz kontrolowanie ich działalności środowisko katowickie wyszło z apelem utworzenia partii internetowej.
Osobiście jestem zdania, że w dobie Internetu, taka partia mogłaby mieć możliwości szybkiego informowania wszystkich członków w razie potrzeby też szybkiego przekazywania ich opinii i reagowania. // - przeczytałem wiadomość.
Taka partia już istnieje, grupuje wszelką grafomanię, chamstwo, ubóstwo umysłowe i tchórzostwo wynikające z anonimowości internautów.
Jest w niej też zdziebko rozumu, zdrowego rozsądku i wszelakich cnót -
ale proporcje dobra/mądrości i zła/głupstwa są odbiciem stanu serc i mózgów młodszej polskiej populacji.
Gdyby można stworzyć partię pragmatyków-gospodarzy,
gdyby uruchomić zapyziałe w klimacie polskiej poprawności politycznej mózgownice -
ooo!- to byłoby coś.
Jednym z warunków przynależności do takiej partii musiałaby być zdolność
do przeczytania ze zrozumieniem
"Dziejów głupoty w Polsce" i "Jakiej cywilizacji Polacy potrzebują".
Partia Internetowa byłaby kolejnym forum parobczańskich dobrzechciaczy i żądaczy.
Uważam, że inicjatywa jest bezpłodna.