Protestyzm czy protestantyzm
Posted: Sat Jun 04, 2011 7:49 pm
Protestyzm czy protestantyzm?
Rozpieścił nas socjalizm i kapitalizm zmiękczony przez socjalistyczne lub, jeśli kto woli, radzieckie zagrożenie.
Należy nam się demokracja, dobrobyt i prawa człowieka,
wydaje nam się, należy nam się to wszystko jak Burkowi kość.
Tymczasem wszystko co nam się należy i mamy to zapewnione - to śmierć.
Na resztę trzeba sobie zapracować.
Żeby zapewnić sobie w miarę przyzwoity byt - należy nauczyć się wykonywać jakiś zawód.
Zdobycie dyplomu w niepraktycznym zawodzie lub zdobycie go metodą CTR/C - CTRL/V
jest marnowaniem życia.
Aby stworzyć ramy w których PRACA POPŁACA, należy stworzyć państwo prawa:
znaczy: stanowić sensowne prawo i przestrzegać je.
Jeśli będziemy traktować swój kraj jak parobcy - "gdy pan przyńdzie dobrze orze",
gdy do organów władzy będziemy wybierać głośne pyski - puste łby,
gdy zamiast jednoczyć się w pracy, będziemy jednoczyć się w protestach i żałobie,
to u steru naszego państwa (lepiej: dziadostwa) będą się zmieniać szaleńcy
z nieudacznikami i złodziejami - i dziadostwo będzie się pogłębiać.
Co przyzwoitsi ludzie którzy trafią do aparatu władzy będą bezsilni -
zbrodnicze chamstwo cwaniaków i głupota nierozgarniętych chamów
uniemożliwi im zrobienie czegokolwiek sensownego.
Rozpieścił nas socjalizm i kapitalizm zmiękczony przez socjalistyczne lub, jeśli kto woli, radzieckie zagrożenie.
Należy nam się demokracja, dobrobyt i prawa człowieka,
wydaje nam się, należy nam się to wszystko jak Burkowi kość.
Tymczasem wszystko co nam się należy i mamy to zapewnione - to śmierć.
Na resztę trzeba sobie zapracować.
Żeby zapewnić sobie w miarę przyzwoity byt - należy nauczyć się wykonywać jakiś zawód.
Zdobycie dyplomu w niepraktycznym zawodzie lub zdobycie go metodą CTR/C - CTRL/V
jest marnowaniem życia.
Aby stworzyć ramy w których PRACA POPŁACA, należy stworzyć państwo prawa:
znaczy: stanowić sensowne prawo i przestrzegać je.
Jeśli będziemy traktować swój kraj jak parobcy - "gdy pan przyńdzie dobrze orze",
gdy do organów władzy będziemy wybierać głośne pyski - puste łby,
gdy zamiast jednoczyć się w pracy, będziemy jednoczyć się w protestach i żałobie,
to u steru naszego państwa (lepiej: dziadostwa) będą się zmieniać szaleńcy
z nieudacznikami i złodziejami - i dziadostwo będzie się pogłębiać.
Co przyzwoitsi ludzie którzy trafią do aparatu władzy będą bezsilni -
zbrodnicze chamstwo cwaniaków i głupota nierozgarniętych chamów
uniemożliwi im zrobienie czegokolwiek sensownego.