Bogi i ludzie i ludzie i bogi
Najpierw był Adam, prototyp ludzkości, dzieło bożego zamysłu i rąk bożych,
zrobiony na obraz i podobieństwo stwórcy.
Zrozumiał za czas jakiś samotny demiurg, że człowiekowi samotnemu też może być nudno i do-tworzył mu Ewę,
Domniemując że i pierwsza para za jakiś czas zmoże się sobą znudzić, a leniąc się dorabiać kolejne osobniki,
zainstalował im moduły reprodukcyjne, wcześnie przetestowane na trawkach i robaczkach,
których używanie jest niezwykle dla człowieka smakowite.
I napełnił człowiek Ziemię! Namnożyło się go tyle, że Ziemia z trudem go żywi i nosi.
Wiele upłynęło czasu od rajskich historii.
Człowiek zapomniał o Stwórcy, z którym prarodzice twarzą w twarz mieli obcować w Raju
I ZACZĄŁ STWARZAĆ BOGÓW NA OBRAZ I PODOBIEŃSTWO SWOJE, i oddawać im cześć.
Bóg stworzony przez człowieka jest łasy na kadzidło, na pochlebstwa i ofiarę,
bywa kapryśny i okrutny, i wspaniałomyślny – jak człowiek.
Wyroczniami w kwestii – jak dogodzić bogu, jak zaspokoić jego kaprysy i samym się przy tym „wyżywić”, jest kasta kapłańska.
Bóg jest nie tylko demiurgiem (stwórcą), ale i władcą, „który za dobre wynagradza, a za złe karze”.
Co jest dobre, co złe – określają słudzy boży, interpretatorzy bożej woli,
którzy wraz z „pomazańcami bożymi” na tronach lub „sługami ludu”
w demokratycznych gabinetach sprawują rząd dusz i rząd ciał.
Bogi i ludzie i ludzie i bogi
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Bogi i ludzie i ludzie i bogi
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Ciekawą koncepcję Boga opisał Pliniusz w II części swej Historii naturalnej zatytułowanej "Kosmologia", której wykładnię pochodzącą ze wstępu warto zacytować. Mam nadzieję, że zainteresuje chociaż jedną osobę z Biblioteki:
"W księdze II zawarta jest koncepcja całości świata, które w swym zarysie nie jest pozbawiona przejrzystości: Natura obejmuje całość wszechświata i wszystko, cokolwiek zawiera; identyfikuje się ona z istotą stwórcy, nieskończonego i wiecznego, która krystalizuje się periodycznie w kosmosie efemerycznym i przejściowym. Jego najczystsza zasada ma swe miejsce wokół sfery niebieskiej: stanowi ją ogień gwiazd i eteru. Lecz żadna część wszechświata nie jest pozbawiona jego obecności, gdyż promienie świetlne docierają do powierzchni wszystkich ciał, a spiritus vitalis jest dostatecznie subtelny, by rozlać się w nasze żyły i do wnętrza ziemi. Ta ostatnia, ośrodek i oś świata, jest w pewnym stopniu rodzicielką tego, co poczęto zostało z ognia gwiezdnego."
Pliniusz - jeden z najsłynniejszych encyklopedystów świata antycznego zmarł podczas niesienia pomocy ludziom dotkniętym wybuchem Wezuwiusza w sierpniu 79 r.
"W księdze II zawarta jest koncepcja całości świata, które w swym zarysie nie jest pozbawiona przejrzystości: Natura obejmuje całość wszechświata i wszystko, cokolwiek zawiera; identyfikuje się ona z istotą stwórcy, nieskończonego i wiecznego, która krystalizuje się periodycznie w kosmosie efemerycznym i przejściowym. Jego najczystsza zasada ma swe miejsce wokół sfery niebieskiej: stanowi ją ogień gwiazd i eteru. Lecz żadna część wszechświata nie jest pozbawiona jego obecności, gdyż promienie świetlne docierają do powierzchni wszystkich ciał, a spiritus vitalis jest dostatecznie subtelny, by rozlać się w nasze żyły i do wnętrza ziemi. Ta ostatnia, ośrodek i oś świata, jest w pewnym stopniu rodzicielką tego, co poczęto zostało z ognia gwiezdnego."
Pliniusz - jeden z najsłynniejszych encyklopedystów świata antycznego zmarł podczas niesienia pomocy ludziom dotkniętym wybuchem Wezuwiusza w sierpniu 79 r.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 17 guests