Page 1 of 1

odrzuciłem wszystkich proroków i natrętne autorytety

Posted: Sun Jul 24, 2011 7:58 am
by jan
Głoszą wam PRAWDĘ, tę jedyną słuszną:
ten, tamten, ów, tędy i owędy - każdy głosi inną prawdę, swoją, prawdy innych mając za fałsz.

Jesteś zagubiony w gąszczu wciskanych ci prawd sprzecznych z sobą.

***
Odrzuciłem wszystkie "prawdy", które były jedynie słuszne,
odrzuciłem wszystkich proroków i natrętne autorytety,
zostałem przy swoim: nie wiem, być może, prawdopodobnie, wątpię...

Życie nasze jest na Ziemi. Tu się zaczyna i tu kończy.
Niebo, piekło i inne krainy obiecane, bogowie - wszystko to jest dziełem ludzkiego umysłu.

Mój system etyczny wyprowadzam z doświadczeń życia społecznego,
w którym pomiędzy czarnym i białym jest ogromna strefa szarości.
Staram się w stosunku do innych postępować tak, jak chciałbym by bliźni zachowywali się w stosunku do mnie;
gdy muszę wybierać - staram się wybierać mniejsze zło.

***
Młodzi ludzie widzą często świat czarno-biały, mają swoje autorytety,
mają swoje prawdy, którym są wierni, których bronią, są gotowi do wielkich poświęceń w ich imię.

Kilkadziesiąt lat temu też byłem taki mądry, też wiele wiedziałem "na pewno".
Życie nauczyło mnie pokory, poprzestawania na małym.
Zrozumiałem, że nie potrafimy urządzić nieba na Ziemi,
ale możemy sprawić, by na Ziemi było mniej piekła, by człowiek mógł jak najszczęśliwiej przeżyć życie.
To zrozumienie nadaje sens większości moich poczynań.