Page 1 of 1

O cud na Wisłą

Posted: Sun Aug 14, 2011 6:40 am
by jan
Boże, Ty dobrze wiesz, że nie było żadnego cudu nad Wisłą pomiędzy 13 a 16 sierpnia 1920.
Była to bitwa, operacja wojenna, dwu głodnych, zmęczonych armii. Ta atakująca była głodniejsza.

Zwycięstwo odniósł naród polski, broniący własnej ziemi:
nie cudem, a rozumnym czynem i determinacją.


Teraz, jeśli Ty, Boże, nie pomożesz, Polska przepadnie z kretesem.
Potrzebny nam cud przemienienia patriotycznie stękających "prawdziwych Polaków"
w mądrych, pracowitych, gospodarnych LUDZI-OBYWATELI.


Miarą wartości Polaków jest Polska.

Będziemy mieli słuszne prawo do bycia dumnym z polskości -
jeśli zbudujemy państwo w którym da się żyć, z którego nie będą uciekać nasze młode,
i które wabić będzie swą atrakcyjnością cudze młode.
W tej chwili jesteśmy ciekawostką etnograficzną, źródłem siły roboczej
(często wybitnie uzdolnionej i wysoko kwalifikowanej) i rynkiem zbytu dla mądrzejszych od nas.

Mądra praca wielkość i atrakcyjność kraju tworzy.

Naród kulturalny, to nie naród, którego dzieci znają daty grunwaldów i cudów
i daty urodzenia Szopena, Mickiewicza, Słowackiego i Kościuszki,
i najnowsze trendy kina, i wyniki meczy, i frazesy o nadzwyczajności sierpni...

Naród kulturalny to naród, który potrafi sobie zorganizować pracę, która zapewni mu godny byt i bezpieczeństwo.

Posted: Mon Aug 15, 2011 6:07 pm
by jan
z piętnaście osób przeczytało mój tekst
z tezą, że "cudu nad Wisłą" nie było,
i że teraz dopiero cud nam jest na gwałt potrzebny.

Obie tezy nie wzbudziły sprzeciwu. Dziwne.

Posted: Mon Aug 15, 2011 6:56 pm
by Mandi
jan wrote:Boże, Ty dobrze wiesz, że nie było żadnego cudu nad Wisłą pomiędzy 13 a 16 sierpnia 1920.
Była to bitwa, operacja wojenna, dwu głodnych, zmęczonych armii. Ta atakująca była głodniejsza.


To powszechnie wiadomo. Sukces zawdzięczamy doskonałemu wywiadowi, chociaż podobno nasi modlili się o pomoc dzień przed.