życie społeczne
Posted: Sun Sep 04, 2011 4:07 pm
Tadeusz Garczyński: "Państwo na przełomie" - wyd. Rój - 1937
str. 85 - 90.
Okupacja jest nie tylko zewnętrzna. Dyktatura i faszyzm różnych odcieni, to okupacja wewnętrzna.
Na czym polega słabość państwa przy okupacji? - Na zaniku pracy społecznej.
Państwo ciągnie soki ożywcze ze swych obywateli. Państwo pomniejsza się, gdy część obywateli sprowadza do formalnej przynależności, zabijając ich twórczość i inicjatywę.
(...) W nich [stowarzyszeniach j.u.] segregują się obywatele i zarysowują się talenty.
Każde stowarzyszenie jest miniaturą państwa. Ma swój parlament, administrację i sąd.
ONO UCZY NORM PRACY PAŃSTWOWEJ I JEST PIERWSZYM WYKŁADEM POPULARNYM.
Państwo to zbiorowisko wszystkich poddanych. Nie znaczy to zgoła, by linia rozwoju państwa
była wypadkową ich wyobrażeń o tym rozwoju. Głupcom nie może służyć przywilej przegłosowywania mądrych.
Nie ma wykładów uniwersyteckich o zarządzaniu państwem,
albowiem ten jest syntezą wszystkich zawodów wykonywanych w państwie.
Brak ten stwarza olbrzymi przeskok u ludzi powołanych do rządzenia czy orzekania o sprawach państwa.
PRZESKOK TEN ŁAGODZI PRZEJŚCIE PRZEZ PRACĘ SPOŁECZNĄ.
Pojęcie pracy społecznej jest niesłychanie rozległe. Pracą społeczną nazywamy przynależność czynną
do organizacji zawodowych, dobroczynnych, naukowych, higienicznych, militarnych, politycznych i t. p.
W TEJ ROZLEGŁEJ SKALI JEST JEDNA WSPÓLNA CECHA, KTÓRA WSZYSTKICH ŁĄCZY -
TO BEZINTERESOWNOŚĆ PRACY.
Wyrazem czy węzłem dobrowolnej przynależności do państwa winna być praca społeczna.
i na dziś starczy
str. 85 - 90.
Okupacja jest nie tylko zewnętrzna. Dyktatura i faszyzm różnych odcieni, to okupacja wewnętrzna.
Na czym polega słabość państwa przy okupacji? - Na zaniku pracy społecznej.
Państwo ciągnie soki ożywcze ze swych obywateli. Państwo pomniejsza się, gdy część obywateli sprowadza do formalnej przynależności, zabijając ich twórczość i inicjatywę.
(...) W nich [stowarzyszeniach j.u.] segregują się obywatele i zarysowują się talenty.
Każde stowarzyszenie jest miniaturą państwa. Ma swój parlament, administrację i sąd.
ONO UCZY NORM PRACY PAŃSTWOWEJ I JEST PIERWSZYM WYKŁADEM POPULARNYM.
Państwo to zbiorowisko wszystkich poddanych. Nie znaczy to zgoła, by linia rozwoju państwa
była wypadkową ich wyobrażeń o tym rozwoju. Głupcom nie może służyć przywilej przegłosowywania mądrych.
Nie ma wykładów uniwersyteckich o zarządzaniu państwem,
albowiem ten jest syntezą wszystkich zawodów wykonywanych w państwie.
Brak ten stwarza olbrzymi przeskok u ludzi powołanych do rządzenia czy orzekania o sprawach państwa.
PRZESKOK TEN ŁAGODZI PRZEJŚCIE PRZEZ PRACĘ SPOŁECZNĄ.
Pojęcie pracy społecznej jest niesłychanie rozległe. Pracą społeczną nazywamy przynależność czynną
do organizacji zawodowych, dobroczynnych, naukowych, higienicznych, militarnych, politycznych i t. p.
W TEJ ROZLEGŁEJ SKALI JEST JEDNA WSPÓLNA CECHA, KTÓRA WSZYSTKICH ŁĄCZY -
TO BEZINTERESOWNOŚĆ PRACY.
Wyrazem czy węzłem dobrowolnej przynależności do państwa winna być praca społeczna.
i na dziś starczy