Wielka człowiecza sztafeta
Spełniają Bożą wolę powołujemy do życia, celowo lub przypadkiem, nasze dzieci.
Zależnie od siły naszej miłości i naszych zdolności zbroimy ich na życie
w charakter, wiedzę, umiejętności praktyczne i dobra materialne.
Do czasu osiągnięcia przez nie dojrzałości i samodzielności jesteśmy
NIEWOLNIKAMI OBOWIĄZKU wobec rodziny,
ten obowiązek rozciąga się też na troskę o rodziców i dziadów.
Po spełnieniu rodzinnych obowiązków, po zakończeniu obowiązków zawodowych
w państwach bogatych, emeryci mogą wieść żywot próżniaczy, żyć dla życia.
Tak mieli się pod koniec XX wieku emeryci europejscy.
Emerycki raj najwyraźniej przechodzi do historii, a to ze względu na mały przyrost naturalny.
Polscy emeryci nie zasmakowali wiele raju, niewielu stać na Paryże i Szanghaje,
ale stać ich na kościół, poczekalnie lekarskie, telewizję, uniwersytety III wieku, ogródki.
Są jeszcze wnuczęta. Tu ogromna rola, głownie pań, w pełnieniu społecznej służby.
Praca z wnukami nobilituje babcie: stajecie dawcami miłości,
przekaźnikami pałeczki tradycji w tej sztafecie pokoleń.
Jest wiele dzieci, które nie mają babć,
dla których zapracowani lub nieodpowiedzialni rodzice nie mają dość czasu i pieniędzy:
MYŚLĘ, ŻE TO NAJPILNIEJSZA SPOŁECZNIE POTRZEBA, ŻE JEST NAJWAŻNIEJSZE ZADANIE,
jakie mogliby spełnić emeryci i renciści.
Ogromne nakłady na UNIWERSYTETY III WIEKU są mało sensowne.
Co robaczki będą miały z tego, że zejdę z tego świata ze świadectwem uczestnictwa
w nadzwyczaj uczenie nazwanych fakultetach czy z pogłębioną znajomością kipu lub języka papuasów?
Kontakty towarzyskie, ucieczka od samotności, nadanie sensu swojej egzystencji -
warto realizować w służbie WSCHODZĄCYM POKOLENIOM.
My służymy. Biblioteka Społeczna jest przytuliskiem dla dzieci, które naszą instytucję i nas lubią.
Dajemy im ZAINTERESOWANIE ich losem, uznanie dla ich sukcesów, ciepło, na ile potrafimy - także wiedzę.
Bardzo potrzebujemy także ambitnych młodych ludzi, studentów, który chcą być czymś więcej
niż seryjnym magistrem czy licencjatem, których liczne uczelnie, częściej "uczelnie", wypluwają co rok krocie.
Starzy i młodzi
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Starzy i młodzi
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 21 guests