Jak się bawić? W co się bawić?
Jak się bawić? –
Radośnie, beztrosko, zapomnieć na czas zabawy o zmartwieniach i troskach, by odświeżonym,
jakby nowo narodzonym, wrócić do codziennego kieratu walki o byt.
Bawiąc się, warto jednak gdzieś w tyle głowy mieć świadomość,
że zbytnie zapominanie się w zabawie może przynieść przykre konsekwencje,
znajmy więc granice swobody, pamiętajmy o przydrożnych drzewach, płytkich wodach i głębinach,
i o różnych paskudztwach, jakich można się na-bawić. Bawmy się bezpiecznie.
W co się bawić?
W to, co nas cieszy, bawi uczy, poprawia samopoczucie i nie stwarza znacznych zagrożeń.
A nasze młode?
Tu często podejmuje się działania ryzykowne, stanowiące zagrożenia dla zdrowia psychicznego i fizycznego,
szkodliwe społecznie, wynikające z nieświadomości zagrożeń, z nieznajomości granic między dobrem a złem,
z chęci zaimponowania otoczeniu.
Często zabawa jest marnowaniem czasu, który niemiłosiernie ucieka,
i kiedy przychodzi CZAS NA DOJRZAŁOŚĆ i SAMODZIELNOŚĆ – okazuje się, żeśmy zupełnie niedojrzali.
Mądrzy dorośli organizują swoim młodym zabawy przyjemne i zarazem pożyteczne.
Dzieci mądrych rodziców i wychowawców pracują nad rozwojem swego ciała i ducha,
nad przygotowaniem do życia w społeczeństwie - bawiąc się przy tym niemiłosiernie.
Ta sama czynność, w taki sam sposób wykonywana, może być katorgą lub radością.
I wcale nie zależy to od wysokości płacy!
***
Mądrzy pracownicy kochają swoich szefów i swoją pracę,
mądrzy zięciowie-synowe kochają swoje teściowe-swiekry, mądrzy sąsiedzi kochają swoich sąsiadów -
jeśli nie mogą, zmieniają klimat.
"WOLNY CZŁOWIEK" - nie znam takiego! Każdy z nas jest więźniem środowiska, więźniem swej biologii,
więźniem swej społecznej sytuacji. Wreszcie - więźniem zasad moralnych i systemu wartości.
"Muszę jeszcze..." - wiele rzeczy się musi, ale warto to "muszę" zechcieć,
polubić "co się ma" - i zaraz ze smętnego niewolnika przekształcamy się w człowieka, TWÓRCĘ.
Jak się bawić? W co się bawić?
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Jak się bawić? W co się bawić?
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests