Page 1 of 1

Jak się bawić? W co się bawić?

Posted: Sun Oct 30, 2011 12:42 pm
by jan
Jak się bawić? W co się bawić?

Jak się bawić? –

Radośnie, beztrosko, zapomnieć na czas zabawy o zmartwieniach i troskach, by odświeżonym,
jakby nowo narodzonym, wrócić do codziennego kieratu walki o byt.
Bawiąc się, warto jednak gdzieś w tyle głowy mieć świadomość,
że zbytnie zapominanie się w zabawie może przynieść przykre konsekwencje,
znajmy więc granice swobody, pamiętajmy o przydrożnych drzewach, płytkich wodach i głębinach,
i o różnych paskudztwach, jakich można się na-bawić. Bawmy się bezpiecznie.

W co się bawić?
W to, co nas cieszy, bawi uczy, poprawia samopoczucie i nie stwarza znacznych zagrożeń.

A nasze młode?

Tu często podejmuje się działania ryzykowne, stanowiące zagrożenia dla zdrowia psychicznego i fizycznego,
szkodliwe społecznie, wynikające z nieświadomości zagrożeń, z nieznajomości granic między dobrem a złem,
z chęci zaimponowania otoczeniu.

Często zabawa jest marnowaniem czasu, który niemiłosiernie ucieka,
i kiedy przychodzi CZAS NA DOJRZAŁOŚĆ i SAMODZIELNOŚĆ – okazuje się, żeśmy zupełnie niedojrzali.

Mądrzy dorośli organizują swoim młodym zabawy przyjemne i zarazem pożyteczne.
Dzieci mądrych rodziców i wychowawców pracują nad rozwojem swego ciała i ducha,
nad przygotowaniem do życia w społeczeństwie - bawiąc się przy tym niemiłosiernie.


Ta sama czynność, w taki sam sposób wykonywana, może być katorgą lub radością.
I wcale nie zależy to od wysokości płacy!

***
Mądrzy pracownicy kochają swoich szefów i swoją pracę,
mądrzy zięciowie-synowe kochają swoje teściowe-swiekry, mądrzy sąsiedzi kochają swoich sąsiadów -
jeśli nie mogą, zmieniają klimat.

"WOLNY CZŁOWIEK" - nie znam takiego! Każdy z nas jest więźniem środowiska, więźniem swej biologii,
więźniem swej społecznej sytuacji. Wreszcie - więźniem zasad moralnych i systemu wartości.

"Muszę jeszcze..." - wiele rzeczy się musi, ale warto to "muszę" zechcieć,
polubić "co się ma" - i zaraz ze smętnego niewolnika przekształcamy się w człowieka, TWÓRCĘ.