granica pomiędzy głuptactwem a mądrością
Rodzima kultura językiem, systemem pojęć i wartości kształtuje nas jako członków społeczeństwa.
Z biegiem życia konfrontujemy normy i formy, widzimy sensy i nonsensy i teraz -
można się umacniać we wierze, w tradycji przodków
lub
można rewidować to, co wyssało się z mlekiem matki i oddzielać ziarno od plew,
to co przyszłościowe o tego, co pęta nam umysł i wolę.
Nie ma ścisłej granicy między mądrością a głuptactwem, leży ona dość grubą czerwoną taśmą
w szarej strefie pomiędzy zupełna wolnością od dogmatów, a pełną zależnością od dogmatów i autorytetów.
granica pomiędzy głuptactwem a mądrością
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
granica pomiędzy głuptactwem a mądrością
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests