Page 1 of 1
Stare ludzie powiadali: dinozaury wyzdychali
Posted: Sat Jul 14, 2007 10:34 am
by jan
"Wracajac do tematu: uważam, że w przypadku, gdy jest obawa, że zwulgaryzowane w gazetowych publikacjach i w telewizji słowo socjalizm będzie zrozumiane niewłaściwie, należy przede wszystkiem wyartykułowywać - i to w sposób zrozumiały dla ogółu - szczegółowe idee będące treścią tego poglądu społecznego. Oczywiście nie może to kolidować z koniecznym, jak się wydaje, działaniem by słowom: socjalizm, komunizm, socjalista, komunista, przywrócić właściwe znaczenie i należne im poważanie."
Namiarów nie podaję.
jan urbanik
Posted: Sun Jul 15, 2007 7:52 am
by kviat
Jak można przywrócić poważanie takim słowom: "socjalizm, komunizm, socjalista, komunista"?
Z jednej strony miliony osób zginęło w imię tych słów, a z drugiej strony inni wydawali wyroki śmierci z tymi słowami na ustach.
Przywrócić należne poważanie? To żart jakiś? Te słowa skompromitowały się (a raczej ludzie skompromitowali te słowa) na wiele, wiele lat... i dobrze. Oby nikomu do głowy nie przyszło wskrzeszać idee komunizmu...
Posted: Sun Jul 15, 2007 12:41 pm
by Fordor
Kviat napisał:
"...Oby nikomu do głowy nie przyszło wskrzeszać idee komunizmu..."
Nie wierzę również tak zwanym "ulepszaczom" świata.
ulepszacze, upiększacze
Posted: Sun Jul 15, 2007 2:41 pm
by jan
Po doświadczeniach faszyzmu i komunizmu wielkie utopie zeszły chwilowo na dalszy plan,
ale nie zmarły; wielkie projekty i wielkie nadzieje wrócą w odmienionej postaci lub powstaną nowe.
Coś tam zostanie uznane za panaceum na wszelkie zło, np. niewidzialna ręka rynku.
Kiedy wołałem o mit, o coś, co poruszy sumienia i serca,
Bassa napisała by działać we własnym środowisku.
To fakt, że wiele jest do zrobienia i ludzie dobrej woli mają pole do popisu.
Tym niemniej chciałbym, by zaistniały idee lub fakty,
które będą sprzyjały konsolidacji i uobywatelnieniu społeczeństwa, uskrzydlą je.
Siłą mobilizującą może być przygotowanie i przeprowadzenie Euro,
jeśli zostanie przeprowadzone z głową i nie utonie w korupcyjnych skandalach
prawdziwków i sprawiedliwków oraz w szczeniackich, nieodpowiedzialnych politycznych grach.
Człowiek, który pisał o przywracaniu godności skompromitowanym ideom
służył im zapewne z najlepszymi intencjami, zapewne jest przekonany,
że gdyby nie warcholstwo wrogich czynników wewnętrznych i zewnętrznych.
bylibyśmy już krainą szczęścia.
Wierzących często spotykają tego typu rozczarowania.
Wątpiący i starający się wiedzieć rozczarowują się rzadziej.
Wielu wyznawców pięknej, praworządnej i sprawiedliwej IV RP
już się budzi i czuje, że w ręku mają nie to, czego oczekiwali.
Ci którzy wiedzieli (czego chcą) i robili IV - RP mają władze i pieniądze.
jan urbanik